- Czchów został obstawiony wartami tak, że nie można było w ogóle wyjść ze Czchowa i zaczęto robić rewizje, patrol za patrolem, po domach. Co było cennego to wszystko zostało zabrane, a mężczyzn zabrano do naszej piwnicy. Później przyszedł rozkaz, żeby przeprowadzić wszystkich do kościoła, po pięciu dniach. W międzyczasie zostali powieszeni dwaj Nieciowie przed kościołem na lipie, a tu wisiał Franiu Nieć. Pozostali zostali zabrani do pierwszej doliny, kazali wykopać im sobie doły i tam ich rozstrzelali – wspomina Jan Rybicki, świadek pacyfikacji Czchowa.
Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się mszą święta w intencji zamordowanych w czasie Pacyfikacji Czchowa. Następnie na rynku odbył się capstrzyk wojskowy. Był hymn państwowy, apel poległych, salwa honorowa, składano wiązanki kwiatów w miejscach pamięci.
- Tak naprawdę wszystko zaczęło się od akcji AK jeśli chodzi o naszą zaporę, ponieważ wtedy partyzanci zdobyli broń i zginęło tam dwóch Niemców. Niemcy chcieli tak naprawdę zrobić odwet na mieszkańcach Czchowa, dlatego przyjechała tu jedna drużyna niemiecka i otoczyli rynek, cały Czchów, nie można było ani się tu dostać, ani wydostać. Robili przeszukania, mężczyzn uwięzili, grabili, torturowali i najgorsza tragedia, 10 osób, mieszkańców w tych dniach zostało zamordowanych - mówi Krzysztof Szot, burmistrz Czchowa.
- To jest kolejny przykład tej ogromnej hekatomby krwi, jaką naród polski zapłacił za cenę wolności. Wprawdzie mija 80 lat od tych tragicznych wydarzeń, ale one ciągle są żywe, są wspomnienia, mamy świadków tych wydarzeń, którzy jako kilkunastoletnie dzieci obserwowali te wszystkie dramatyczne sytuacje i dziś przypominają je nam. Cieszę się z takiego licznego udziały młodych harcerzy, dzieci przyprowadzonych przez opiekunów. Oby już nigdy nie powtórzyła się wojna i o to się modlimy - podkreśla Ryszard Pagacz, wicemarszałek województwa małopolskiego.
- My jako Polacy pamiętamy o ludziach, którzy oddali za nas krew, walczyli za naszą wolność i upamiętnienie takiej postawy jest naszym obowiązkiem. Mamy to we krwi my Polacy, chcemy oddać hołd tym ludziom i nigdy nie możemy zapomnieć o tych osobach - dodaje burmistrz Krzysztof Szot.
Uroczystości z okazji 80. rocznicy Pacyfikacji Czchowa odbyły się przy udziale kompanii honorowej, orkiestry wojskowej, pocztów sztandarowych oraz delegacji rządowych i samorządowych. W wydarzeniu udział wzięło też wielu mieszkańców Czchowa.