- Jeżeli chodzi o czynniki, które mają wpływ na zmianę liczby mieszkańców, na pewno możemy wymienić ujemny przyrost naturalny, odpływ mieszkańców do podtarnowskich miejscowości, a także odpływ młodego pokolenia do innych ośrodków, bądź też za granicę, w celu poszukiwania pracy – zauważa Lucyna Bielatowicz, dyrektor Centrum Dialogu w Wydziale Kultury UMT.
Nie tylko w Tarnowie liczba mieszkańców się kurczy.
- To jest ogólnopolski problem, i jako samorząd nie mamy żadnego wpływu na zjawiska takie jak demografia czy starzenie się społeczeństwa. Jako samorząd możemy jedynie rozwijać nasze miasta pod względem jakościowym, a nie ilościowym, to znaczy zwiększać dostępność i jakość oferowanych usług, które przełożą się na poczucie zwiększonej jakości życia przez naszych mieszkańców – zaznacza Lucyna Bielatowicz.
Zmniejszająca się liczba mieszkańców może wpłynąć na to, jak miasto jest postrzegane.
- Kurczenie się miast może powodować, ale też nie musi, dalsze ich wyludnianie się, bowiem mniejsze miasta bywają niekiedy oceniane jako mniej atrakcyjne przez młodych ludzi. Dla przedsiębiorców mniejsza liczba mieszkańców oznacza mniejszy rynek zbytu. Dodatkowo inwestorzy mogą, choć nie muszą, postrzegać mniejsze miasta jako mniej atrakcyjne jeżeli chodzi o lokowanie kapitału, co może spowodować problemy z pozyskiwaniem nowych inwestorów i realizacją kolejnych inwestycji – wylicza Lucyna Bielatowicz.
Spadek liczby mieszkańców poniżej progu 100 tysięcy niesie również za sobą spore konsekwencje administracyjne.
- Po utracie statusu miasta stutysięcznego zmienia się liczba zarządzających. Do końca kwietnia mieliśmy w Tarnowskiej Radzie Miejskiej 25 radnych, od maja mamy 23. Mniejsza liczba mieszkańców to mniejsze wpływy do budżetu, a starzejące się społeczeństwo to kolejne wyzwania, jak chociażby zapotrzebowanie na usługi medyczne, czy kwestie związane z polityką społeczną – dodaje Lucyna Bielatowicz.
Istnieją również pozytywne aspekty spadku zaludnienia Tarnowa.
- Mniejsza liczba mieszkańców przekłada się między innymi na koszty wynajmu nieruchomości. Zwiększa się dostępność świadczonych usług, a dodatkowo zmienia się też charakter miasta, które wydaje się spokojniejsze. Część osób woli osiedlać się w mniejszych, spokojniejszych miasteczkach. Z perspektywy przedsiębiorców, mniejsze miasta powodują mniejsze koszty operacyjne, chociażby w kosztach wynajmu nieruchomości czy kosztach wynagrodzeń – zauważa Lucyna Bielatowicz, dyrektor Centrum Dialogu w Wydziale Kultury UMT.
Warto zaznaczyć, że dane przedstawiają liczbę zameldowanych w Tarnowie, jednak ze względu na brak jakichkolwiek kar za nieprzestrzeganie obowiązku meldunkowego, bywa on ignorowany zarówno przez wprowadzających się do Tarnowa, jak i z niego wyjeżdżających.