- Nie chciałabym rozpatrywać tej kwestii, poziomu wynagrodzenia w kategoriach: podwyżka, obniżka. Bardziej kierowałam się tym, aby wynagrodzenie prezydenta było adekwatne i do jego kwalifikacji i do zakresu obowiązków, który ma. Musimy pamiętać o tym, że mamy o jednego zastępcę prezydenta mniej, więc te obowiązki, które były w pionie trzeciego zastępcy prezydenta musiały zostać podzielone - mówi Małgorzata Mękal, przewodnicząca Rady Miejskiej w Tarnowie.
- To nie jest kwota wygórowana, oczywiście dla kogoś, kto zarabia płacę minimalną to pomyśli, że to są kolosalne pieniądze. Zarządzanie miastem z tyloma problemami – braliśmy to pod uwagę, braliśmy pod uwagę finanse miasta, które trzeba naprawiać, ale żeby je naprawiać musi być dobra motywacja. Uznaliśmy, że taka pensja dla pana prezydenta będzie zachętą ku temu żeby się przyjrzeć jak wyglądają finanse i mieć motywację do tego, żeby podejmować nawet niepopularne działania, a które były wcześniej wykonywane jako populistyczne - wyjaśnia Henryk Łabędź, radny Rady Miejskiej w Tarnowie.
- Myślimy, że ta kwota jest adekwatna, a druga sprawa to, że jest to kwota brutto. Trzeba od niej odliczyć wszelakie podatki, świadczenia. My jako klub Nasze Miasto Tarnów poprzemy tę propozycję. To nie podwyżka, tylko uposażenie pana prezydenta. Na początku tej kadencji tę formę trzeba unormować i jako klub Nasze Miasto Tarnów będziemy "za" - dodaje Tomasz Żmuda, radny Rady Miejskiej w Tarnowie.
"Za" głosowało 20 radnych z klubów Koalicji Obywatelskiej, Naszego Miasta Tarnów i Prawa i Sprawiedliwości. Przeciwko było dwóch radnych Tak dla Tarnowa. Ci, którzy poparli zaproponowaną kwotę przekonują, że praca prezydenta jest nielimitowana godzinowo.
- Praca prezydenta miasta to jest czas absolutnie nielimitowany. To praca od rana do wieczora, w weekendy, święta. Wtedy, gdy wszyscy mają np. weekend majowy i cieszą się obecnością swoich rodzin, przyjaciół i grillują pan prezydent uczestniczy w ilości ogromnej różnych wydarzeń, na których musi być. Zazwyczaj robi to z przyjemnością - zauważa przewodnicząca rady Małgorzata Mękal.
- To praca 24 godziny na dobę, przykład wczorajszy zalanie Mościc, ulic Sienkiewicza, Norwida, IV Liceum Ogólnokształcącego. Osobiście z panem prezydentem byliśmy do godzin wieczornych, czuwaliśmy nad tym. To praca 24 godziny na dobę i ta płaca musi być adekwatna - przypomina radny Tomasz Żmuda.
Taką decyzję o wysokości wynagrodzenia wójtów, burmistrzów czy jak w przypadku Tarnowa prezydenta radni podejmują zawsze na początku kadencji.
- Zwyczajowo na początku każdej kadencji taka uchwała się pojawia, żeby ustalić wynagrodzenie prezydentowi. Gmina Tarnów ma to już za sobą, tam wójt ma ustalone wynagrodzenia na poziomie zbliżonym do tego zaproponowanego w Tarnowie. Uważam, że powinien być taki standard szczególnie w mieście na prawach powiatu, gdzie prezydent wykonuje zarówno zadania wójta jak i starosty powiatu. Ta tutaj inicjatywa pojawiła się tak jak powinno być zwyczajowo od przewodniczącej rady miejskiej, za co bardzo serdecznie dziękuję - mówi Jakub Kwaśny, prezydent Tarnowa.
To ile może zarabiać prezydent miasta regulują przepisy. Minimalna kwota brutto wynosi niemal 14,8 złotych, a maksimum to nieco ponad 20 tysięcy złotych brutto.