- Skłoniła mnie przede wszystkim chęć kontynuowania rodzinnych tradycji. Zarówno moja babcia, jak i moja mama oddają honorowo krew. Myślę, że jest to składnik potrzebny każdemu z nas. Nigdy nie wiemy, kiedy przyjdzie nasza pora, kiedy będziemy potrzebować, więc warto oddawać, tym bardziej że w bankach coraz częściej jej brakuje, więc jeśli ktoś jest zdrowy, czuje się na siłach, myślę, że warto przyjść i spróbować - mówi Julka z V klasy Zespołu Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych w Tarnowie.
- Wampiriadka, na której tutaj dziś jesteśmy, po raz 18 odbywa się w naszej szkole, więc jest to taka pełnoletnia impreza. Jesteśmy niezwykle dumni z tego, że uczniowie, pracownicy, również absolwenci oddają krew po raz 18. Dzięki temu, że jest tych osób aż tyle, to może odbywać się to w murach naszej szkoły. Dzięki tej akcji nasi uczniowie zdają sobie sprawę, jak ważna jest krew, jak ważna jest pomoc drugiemu człowiekowi - zaznacza Agnieszka Jarzwiec, wicedyrektor Zespołu Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych w Tarnowie.
- Młodzież, która się zgłasza do nas, do oddawania krwi musi mieć ukończone 18 lat, musi być po lekkim posiłku, dobrze nawodniona. W ciągu ostatnich 12 godzin przed samym oddaniem powinien być wypity przynajmniej litr płynów. Ogólny stan zdrowia musi być w porządku, czyli jakichś chorób przewlekłych nie może być. Samo pobieranie krwi trwa do 10 minut, w to wlicza się czas przygotowania zestawu, a samo oddawanie do 5 minut - opisuje Beata Kosant z Terenowego Oddziału Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
Dawcom przysługuje posiłek regeneracyjny o wartości 4500 kcal oraz zwolnienie od lekcji lub pracy w dniu oddania krwi i w dniu następnym.
- Skłoniła mnie idea pomagania innym. Już wcześniej myślałam o oddaniu krwi, a tutaj jest okazja na miejscu w szkole, i skorzystałam z tej możliwości. Wszystko odbywało się w należytym ładzie i porządku i wszystko profesjonalnie zostało tutaj przygotowane. Jest to procedura bezpieczna i sądzę, że ci, którzy pokonają strach, odważą się, to jest to bardzo ciekawe doświadczenie - przyznaje Anna Stus, nauczycielka w Zespole Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych w Tarnowie.
- Krew zdecydowałem oddawać, ponieważ wiem, że może ona uratować komuś życie i wiem, że są przypadki, kiedy ta transfuzja jest potrzebna komuś, np. w wyniku wypadku jakiegoś. I też poniekąd chcę kontynuować taką można powiedzieć tradycję u mnie, mojego taty, który już od wielu lat oddaje tę krew i też wiele litrów tej krwi oddał, więc mam nadzieję, że wszystko pójdzie po myśli mojej i tę krew będę mógł po prostu oddawać regularnie - wyznaje Krystian Zych, uczeń V klasy w ZSEG w Tarnowie.
- U mnie wielokrotnie już brat honorowo oddaje krew, już ponad kilka litrów oddał, więc zdecydowałam, że też chcę.
- U mnie tak samo, rodzice już są honorowymi dawcami. Oboje, tata i mama od dawna oddają krew i w sumie to mnie skłoniło, żeby to robić.
- Krew jest czymś bardzo ważnym, więc po prostu mogę się przysłużyć komuś i komuś pomóc - przyznają uczniowie ZSEG w Tarnowie.
Oddający krew na terenie Tarnowa mają dodatkowo prawo do otrzymania biletu miesięcznego na wszystkie linie MPK Tarnów.