W nocy 17 stycznia 2024 roku po godzinie 4, do dyżurnego tarnowskiej komendy miejskiej Policji wpłynęło zawiadomienie od tarnowianina, z którego wynikało, że na chodniku przed jedną z kamienic w centrum miasta, leży nietrzeźwy mężczyzna z nogami w lufciku okiennym. Zgłaszający nie jest w stanie mu pomóc, ponieważ nogi leżącego zaklinowały się w ciasnym okienku. Na miejsce skierowano zespoły ratunkowe, straży pożarnej, a także policjantów, którzy przyjechali jako pierwsi.
Przy użyciu podnośnika samochodowego rozchyli metalowe elementy okienka i oswobodzili nogi mężczyzny. Niestety nie nawiązali z nim logicznego kontaktu. 74-letni mężczyzna nietrzeźwy i wychłodzony został przekazany przybyłym na miejsce ratownikom medycznym zespołu ratunkowego z Tarnowa. Ci przewieźli go do tarnowskiego szpitala ponieważ, jak ustalono w takiej pozycji przebywał od co najmniej godziny. Gdyby nie interwencja mieszkańca naszego miasta nie wiadomo jak skończyłaby się ta historia…