W związku z medialnymi doniesieniami o częściowym reaktywowaniu przez Małopolskie Linie Dowozowe dworca autobusowego w prywatnym obiekcie w Tarnowie, który do 2021 roku pełnił takie funkcje, prezydent Roman Ciepiela zwrócił się do marszałka Witolda Kozłowskiego z pismem, w którym pyta o dalsze plany Zarządu Województwa Małopolskiego związane z byłym dworcem - czytamy w komunikacie prasowym Urzędu Miasta Tarnowa.
Budynek byłego dworca autobusowego w Tarnowie jest od początku br. dostępny dla pasażerów autobusów Małopolskich Linii Dowozowych, których organizatorem jest marszałek województwa małopolskiego, a Urząd Marszałkowski wydzierżawił część stanowisk w celu utworzenie węzła przesiadkowego dla linii autobusowych i kolejowych.
Ponieważ Zarząd Województwa Małopolskiego nie informował władz Tarnowa o swoich planach związanych z byłym dworcem, prezydent Roman Ciepiela w piśmie do marszałka zadaje pytania, na które odpowiedź jest bardzo istotna w kontekście faktu, iż miasto planuje budowę dworca autobusowego w sąsiedztwie parkingu park&ride, na zapleczu dworca PKP, przy ul. Do Huty.
Miasto zleciło już opracowanie projektu, a budowa dworca autobusowego jest jednym z projektów, które będą realizowane w ramach Strategii Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Stowarzyszenia Aglomeracja Tarnowska. Budowa nowego dworca wymaga przebudowy istniejącego układu komunikacyjnego w jego sąsiedztwie, więc zlecone jest również opracowanie projektu przebudowy tegoż układu, umożliwiającego dogodne skomunikowanie nowego dworca z miastem.
„Planowane inwestycje są uzasadnione jedynie wtedy, gdy na terenie Tarnowa będzie w przyszłości funkcjonował jeden dworzec autobusowy” – pisze prezydent do marszałka i podkreśla, że jeżeli Zarząd Województwa Małopolskiego przewiduje w niedalekiej perspektywie czasowej reaktywację byłego dworca autobusowego w Tarnowie - czy to w formie własnego dworca autobusowego czy też regionalnego węzła przesiadkowego - wówczas pod dużym znakiem zapytania stoi zasadność dalszej realizacji planowanych przez miasto inwestycji, ponieważ funkcjonowanie w jednym rejonie miasta dwóch obiektów o podobnym charakterze użytkowym nie znajduje uzasadnienia społecznego i ekonomicznego.
Podczas wizyty w Tarnowie wicemarszałka Józefa Gawrona wraził on publicznie pogląd, iż miasto, z ewentualną pomocą finansową województwa, powinno zakupić istniejący dworzec autobusowy. - Bardzo proszę o sprecyzowanie tej intencji – napisał w liście do marszałka Roman Ciepiela. Prezydent przypomniał również, iż w 2011 roku władze miejskie Tarnowa, podobnie jak spółka Małopolskie Dworce Autobusowe, złożyły ówczesnym właścicielom dworca - czyli PKS S.A. - ofertę kupna, która została odrzucona i dworzec sprzedano obecnemu właścicielowi, czyli spółce Mądel.
Prezydent Tarnowa zwraca się też do marszałka Witolda Kozłowskiego o konkretne odpowiedzi na temat dworca: jaki jest obecny status tego miejsca i jaki jest przewidywany w przyszłości; czy Urząd Marszałkowski przewiduje w przyszłości przekształcenie tego miejsca w regionalny dworzec autobusowy lub węzeł przesiadkowy i jaki jest horyzont czasowy tych zamierzeń; czy obiekt pełniący funkcję dworca lub węzła przesiadkowego będzie ogólnodostępny dla operatorów i przewoźników, w tym dla komunikacji miejskiej, a jeżeli tak, to jakie są ewentualne zasady udostępniania dla operatorów i przewoźników; czy podobnie jak w 2011 r. Zarząd Województwa Małopolskiego, za pośrednictwem MDA S.A., zamierza zakupić dworzec dla potrzeb obsługi komunikacji regionalnej, analogicznie jak Krakowie i Nowym Sączu.
„Nie posiadamy obecnie żadnych informacji o chęci sprzedaży dworca. Jeśli Państwo jesteście w ich posiadaniu to bardzo proszę o rozważenie zakupu i stworzenia pełnej sieci dworców autobusowych w Małopolsce, w głównych ośrodkach miejskich, tzn. w Krakowie, Nowym Sączu i Tarnowie.” – kończy swoje pismo Roman Ciepiela.