Liczę, że każdy kto obejrzy ten film będzie miał swoje przemyślenia oraz, że ta historia zostanie z widzami na długo, rodząc refleksje nawet po wielu miesiącach czy latach. Wierzę, że właśnie tak będzie – mówi Mariusz Pilis, reżyser najnowszego filmu dokumentalnego poświęconego historii rodziny Wiktorii i Józefa Ulmów oraz ich dzieci. Dokument 9 czerwca trafia do kin.
Jako pierwsi, 6 czerwca dokument mogli obejrzeć - na specjalnym pokazie z udziałem reżysera -mieszkańcy Markowej. Głównym tematem filmu jest niemiecka niepamięć o wydarzeniach nie tylko tych, które rozegrały się w marcu 1944 roku w Markowej, ale o wielu zbrodniach okresu II wojny światowej. Premiera dokumentu w kinach zaplanowana została na piątek, 9 czerwca. W Rzeszowie film prezentować będą kina Zorza oraz Helios. „Historię jednej zbrodni” będzie można zobaczyć prawdopodobnie także w Telewizji Polskiej, jeszcze przed zaplanowaną na 10 września beatyfikacją Rodziny Ulmów.
Reżyserowi dokumentu Mariuszowi Pilisowi udało się dotrzeć m.in. do żyjącej córki Eilerta Diekena, który dowodził egzekucją Rodziny Ulmów i ukrywanych przez nich Żydów, a po wojnie był szefem policji w miasteczku Esens w Dolnej Saksoni. Niemiecki zbrodniarz nigdy nie poniósł żadnej kary. Okazało się, że jego córka przez całe życie – aż do spotkania z twórcą filmu - nie wiedziała, jakich czynów dopuścił się jej ojciec. Podobnie zresztą jak całe kilkutysięczne miasteczko.
O historiach takich, jak opowiedziana przeze mnie w ostatnim dokumencie wiele jużnapisano, zwłaszcza jeśli chodzi o tę percepcję niemiecką. Muszę powiedzieć, że długo dojrzewałem przez wszystkie lata, spotykając się z różnymiludźmi i przecierałem nieraz oczy ze zdziwienia, widząc, że pamięć niemiecka jest tak daleka odnaszej i mam wrażenie, że się z nami nie przecina. Więc z jednej strony zaskoczenie, z drugiejtrochę taka sytuacja, w której ujawniają się emocje, bo chciałoby się porozmawiać o rzeczach, októrych długo nie dawało się rozmawiać. Tymczasem widzimy, że nie mamy partnerów do tej rozmowy, nie mamy z kim usiąść przy stole i rozmawiać. Tak to niestety wygląda na poziomie tej podstawowej niemieckiej percepcji. W mojej ocenie, oni mają wypartą pamięć – podkreśla reżyser filmu Mariusz Pilis.
Bohaterem filmu jest także człowiek ocalony przez mieszkańców Markowej - Abraham Segal oraz jego rodzina, z którą reżyser spotkał się w Izraelu.
Samorząd Podkarpacia zrobił i robi bardzo wiele, aby pamięć o bohaterstwie Ulmów nie zaginęła. Świetnie wiemy, jak wielka jest waga pamięci, świadectw tych, którzy byli świadkami wielu heroicznych historii. Tylko podkreślając wagę pamięci mamy szansę ukazywać przeszłość bez zafałszowań i czarno-białych scenariuszy. Ten dokument jest kolejnym elementem szacunku dla ofiary Ulmów i pamięci o nich – podkreśla marszałek Władysław Ortyl.
Film trwa 76 minut. Jak podkreśla autor do kin zaprasza wszystkich, szczególnie ludzi młodych, którzy zbyt mało wiedzą o polskiej historii. Beatyfikacja Rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów zaplanowana została na 10 września 2023 roku, odbędzie się w Markowej.