- Komisja Europejska chciałaby położyć swoje łapy na Lasach Państwowych, odebrać suwerenność Polsce i w ten sposób dalej budować supermocarstwo, gdzie Polska i polscy obywatele mieliby bardzo mało do powiedzenia. Solidarna Polska mówi "nie" takim postanowieniom, takim projektom. Chcemy, żeby lasy pozostały w polskich rękach - podkreśla Norbert Kaczmarczyk, poseł na Sejm RP.
- Kwestie związane z lasami są kompetencją wyłączną państw członkowskich. Ostanie działa ze strony organów Unii Europejskiej pokazują, że są niebezpieczne zakusy ze strony Unii Europejskiej, eurokratów, żeby ingerować w ten zastrzeżony rewir dla państw członkowskich, o czym świadczą ostatnie działania Unii Europejskiej, chociażby postulat komisji ochrony środowiska naturalnego Parlamentu Europejskiego, gdzie podnosi się przełączenie, transfer tych wyłącznych uprawnień państwa członkowskiego do kompetencji dzielonych, wspólnotowych. A po drugie ostatnie orzeczenie z marca Trybunału Unii Europejskiej, które może doprowadzić do paraliżu naszych zasobów leśnych - wyjaśnia Piotr Sak, poseł na Sejm RP.
Warto tu podkreślić, że w Polsce zalesienie wynosi ponad 30 % terytorium całego kraju. W związku z tym jest obawa, że tym, co dzieje się na 1/3 powierzchni Polski zarządzałaby de facto Unia Europejska.
- Niezwykle istotne jest to, byśmy nie oddawali centymetr po centymetrze Polski, nie możemy oddawać strefy wpływów Unii Europejskiej, która w dużej mierze pokazała, na co ją stać w kontekście współpracy, chociażby tych największych mocarstw z Rosja, w kontekście wojny na Ukrainie. Nie może być dwugłosu w Unii Europejskiej, państwa suwerennościowe powinny tworzyć Unię Europejską i tu jest geneza przyszłości Unii Europejskiej, czyli obrona suwerenności, obrona polskich lasów, po to tutaj jesteśmy - mówi poseł Norbert Kaczmarczyk.
Z tego względu posłowie Solidarnej Polski zachęcają do wzięcia udziału w akcji zbierania podpisów pod inicjatywą obywatelską w obronie polskich lasów. - Chcemy się tu bardzo zdynamizować, by w ciągu dwóch tygodni zebrać te około 100 tysięcy podpisów, ale to jest proces około trzymiesięczny. Chcemy tu podjąć bardzo szybko zdecydowanie działanie i wprowadzić to do porządku obrad, pod laskę marszałkowską tenże projekt - dodaje poseł Piotr Sak.
Komitet, który organizuje zbiórkę podpisów został już zarejestrowany. Karty są dostępne w biurach poselskich Norberta Kaczmarczyka i Piotra Saka przy ul. Wałowej w Tarnowie. Politycy apelują również do innych partii i ugrupowań politycznych o wsparcie tej inicjatywy.