Tarnowski odcinek autostrady A4 po raz kolejny był wczoraj częściowy wyłączony z ruchu. Około godziny 13 na 506 kilometrze w kierunku Rzeszowa kierowca osobowego renaulta stracił panowanie nad swoim pojazdem z powodu wystrzału jednej z opon. Pojazd uderzył w bariery energochłonne rozdzielające pasy ruchu, a następnie dachował. W tym zdarzeniu uczestniczył tylko ten jeden samochód, który nie stworzył zagrożenia pozostałym uczestnikom ruchu drogowego. Kierowca trafił do szpitala, gdzie udzielono mu pierwszej pomocy, jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Mężczyzna został pouczony, policjanci tarnowskiej drogówki nie wyciągali wobec niego konsekwencji prawnych.
Drugie zdarzenia miało miejsce dzisiejszej nocy na nitce autostradowej w kierunku Krakowa. Tuż przed zjazdem na węźle Tarnów-Centrum kierowca osobowego golfa, stracił nad nim panowanie w czasie manewru wyprzedzania i uderzył w zbiornik paliwa ciężarowego dafa. Uderzenie spowodowało rozlanie kilkuset litrów oleju napędowego, które w konsekwencji doprowadziło do pożaru golfa. Kierowca zdążył wysiąść z pojazdu, nim ten całkowicie spłonął. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, które ugasiły płonący samochód. Utrudnienia w tym miejscu trwały ponad godzinę, a autostrada w tym czasie była całkowicie zablokowana. Policjanci zatrzymali kierowcę osobówki okazało się bowiem, że w wydychanym powietrzu ma ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, co jest przestępstwem w myśl artykułu 178a kk i zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat dwóch, utratą prawa jazdy na trzy lata oraz świadczeniem pieniężnym w wysokości minimum 5000 złotych.
Tarnowscy policjanci apelują o ostrożność i rozwagę w nadchodzący długi, listopadowy weekend.
Tekst: KMP Tarnów