- Kończymy puste i niczym nie kończące się rozmowy i nadzieje związane z prezydentem miasta Tarnowa, z samorządem Tarnowa, który otrzymał propozycję zrealizowania wspólnie zadania pod nazwą wschodnia obwodnica Tarnowa. Przypominam, że zgodnie z ustawą o drogach publicznych rząd nie może realizować inwestycji drogowych na terenie miast prezydenckich. Ta niczym niewytłumaczalna postawa prezydenta Tarnowa skutkuje tym, że dzisiaj podpisujemy decyzję o uruchomieniu programu inwestycyjnego – mówi Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.
Ta nowo planowana inwestycja ma łączyć tarnowski odcinek autostrady A4 z drogą krajową nr 94 na terenie powiatu dębickiego, przez co ruch tranzytowy w kierunku Pilzna, Jasła i Krosna zostanie wyprowadzony poza obręb Tarnowa.
- Gdzie będzie zlokalizowany nowy węzeł na autostradzie A4 i nowy węzeł na drodze krajowej nr 94 – tego na dzień dzisiejszy nie wiemy. Studium-techniczno-ekonomiczno-środowiskowe, które będziemy zlecać po podpisaniu programu inwestycyjnego przez pana ministra będzie m.in. polegało na wytrasowaniu tej drogi, ale wytrasowaniu na podstawie czynników społecznych, ekonomicznych, technicznych i przyrodniczych – tłumaczy Tomasz Pałasiński, dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA.
Dodajmy, że budowa łącznika autostradowego z drogą krajową nr 94 jest także oczekiwana przez podkarpackie samorządy. W Jasionce lokalne samorządy z powiatu jasielskiego podpisały list intencyjny w tej sprawie.
Warto podkreślić, że między autostradowym zjazdem Tarnów-Centrum a kolejnym Dębica-Wschód kierowcy mają do pokonania 30 km trasy. Równocześnie inwestycja ma znacząco odciążyć ruch tranzytowy i poprawić bezpieczeństwo na tarnowskiej alei Jana Pawła II, która biegnie przez trzy duże miejskie osiedla: Westerplatte, Zielone i Jasna.
- Nie raz do nas mieszkańcy przychodzili alei Jana Pawła II i drogi nr 94 również w powiecie tarnowskim. Mówili, że ruch jest bardzo duży, że dochodzi do licznych wypadków i tak rzeczywiście było, dlatego tak ważne jest odciążenie tej drogi w mieście Tarnowie oraz drogi nr 94. Ja jako starosta powiatu tarnowskiego, który bardzo zabiegam, ażeby ta droga komunikacyjna, która wiedzie przez Tarnów została odciążona – podkreśla Roman Łucarz, starosta tarnowski.
- Z jednej strony były podnoszone argumenty mieszkańców sypialni Tarnowa, osiedli Jasna, Zielonego jak również Westerplatte, ze tam sytuacja, która jest, czyli bardzo duży ruch na alei Jana Pawła II jest bardzo mocny i bardzo uciążliwy, powoduje szereg różnych perturbacji, łącznie z większą ilością wypadków samochodów. Z drugiej strony były oczywiście głosy przeciwników budowy obwodnicy, którzy wskazywali, że będzie się to wiązało z koniecznością wysiedlenia ponad 150 osób, jak również z destrukcją około kilkudziesięciu budynków, więc widzimy, że był pewien balans i pewne wątpliwości podnoszone i nie było prostej recepty na to rozwiązanie i znalezienie rozwiązania alternatywnego – wyjaśnia Piotr Sak, poseł na Sejm RP.
- Dzisiaj mamy rozwiązanie alternatywne dla obwodnicy wschodniej, która do tej pory nie powstała i zgodnie z rozmowami, które prowadziliśmy z panem prezydentem – nie powstanie. Dziś mamy rozwiązanie alternatywne, dzięki temu rozwiązaniu ruch samochodów ciężkich zostanie wyprowadzony bezpośrednio z miasta Tarnowa – wskazuje Anna Pieczarka, poseł na Sejm RP.
Przypomnijmy, że przebieg wschodniej obwodnicy Tarnowa, z którego właśnie zrezygnowano budził sporo kontrowersji. Sprzeciwiali się mu głównie mieszkańcy tarnowskiego Rzędzina i miejscowości Wola Rzędzińska. Dla tych ludzi budowa wcześniej zaplanowanego wariantu równałaby się z wysiedleniem.
- Zaczniemy realizować całkiem nowe rozwiązanie, które jest niekonfliktowe dla dotychczasowych stron. Jako mieszkaniec Tarnowa podkreślam raz jeszcze, ze bardzo się cieszę z tego rozwiązania - zaznacza Ryszard Pagacz, wicewojewoda małopolski.
Dodajmy, że proces przygotowawczy dla budowy odcina od autostrady A4 do drogi krajowej nr 94 zaplanowano na lata 2022-2026.