-Wzrost o 30 milionów w ciągu dwóch lat – to jest nie do wytrzymania dla żadnego budżetu i konsekwencje mogą być bardzo poważne. To już nie jest tylko przestroga, to jest bicie na alarm, że bardzo źle się dzieje w sferze energetycznej, a skutki dla naszych mieszkańców mogą być naprawdę bardzo trudne - wyjaśnia Roman Ciepiela, prezydent miasta Tarnowa.
Szczegółowo problem z punktu widzenia rachunku za prąd, gaz i ciepło systemowe wyjaśnia energetyk miejski.
-Gmina i jednostki 2021 roku wydała 17,6 mln zł, w 2022 będą to wydatki na poziomie 22,7 mln zł, natomiast prognozowane na rok 2023 to ponad 44 mln zł. W przypadku instytucji kultury tutaj mamy wydatki na poziomie 648 tys. zł w 2021, w 2022 to 799 tys. zł i 1,6 mln zł na 2023 rok. W stosunku do tych dwóch spółek miejskich (MPK i MPGK – przyp. red.) mówimy o energii, paliwie gazowym i tutaj wydatki na poziomie w 2021 to 1 mln zł, w tym roku 1,6 mln zł, w 2023 – 3,2 mln zł - wylicza Szymon Kozioł, miejski energetyk.
W zestawieniu obliczono ceny za zużycie energii dla 120 budynków należących do Gminy Miasta Tarnowa, czterech jednostek instytucji kultury i dwóch spółek miejskich – MPK i MPGK, które są finansowane z miejskiego budżetu. Rachunki za energię rosną też dla MPEC-u, który produkuje ciepło systemowe.
-Ceny gazu w przypadku Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej porównując rok 2021 do cen obecnych to jest to wzrost 600 %. Jeśli chodzi o ceny energii elektrycznej to jest 340 % rok do roku, jeśli chodzi o CO2 to jest 60% porównując ceny 2021 do obecnych, a w ostatnich dwóch latach to było 500 % - to żeby pokazać skalę tych podwyżek CO2, bo to jest najbardziej dramatyczny wzrost - wyjaśnia Tadeusz Sieńczak, prezes zarządu MPEC S.A. w Tarnowie.
Magistrat na razie nie ma pomysłu co zrobić, jeśli w przetargu oferenci zaproponują ceny podobne do tych z szacunków i prognoz. Z podobnym kłopotem mają borykać się już inne miasta w Polsce. W budżecie Tarnowa na podwyżkę rachunków za energię nie ma pieniędzy – mówi jasno prezydent miasta Tarnowa.
-Z trudem wydajemy w tym roku 22 miliony, postaramy się uruchomić wszystkie możliwe rezerwy, żeby te wzrastające rachunki do końca roku zapłacić. Mamy pewną rezerwę w budżecie, natomiast nie jesteśmy w stanie zaplanować wzrostu o ponad 20 milionów to jest po prostu niemożliwe - mówi prezydent Roman Ciepiela.
Dlatego tarnowski magistrat próbuje opracować plan oszczędności zużycia energii. W najbliższym czasie szefowie miejskich instytucji otrzymają stosowne zalecenia. Równocześnie już teraz prezydent Tarnowa zaznacza, że obecne standardy w tym zakresie muszą zostać obniżone.