- Ponad 80% egzaminów się u nas odbywa na te sprzęty, czyli na samochody na kategorie B. Tutaj notujemy spadek rzeczywiście, czyli jest mniej chętnych prawdopodobnie i na szczęście to dotyczy tylko i wyłącznie tej kategorii, bo pozostałe kategorie mówię tutaj o kategorii C, C+E, czyli samochody ciężarowe, motocykle, na przykład to tutaj nie notujemy tych spadków, nawet bym powiedział, jeśli chodzi o motocykle, to ile jest tych osób więcej - mówił Paweł Gurgul, dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie.
Jak twierdzi dyrektor Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie Paweł Gurgul - przyczyn tego stanu rzeczy może być kilka.
- Tutaj można powiedzieć, że spadek zainteresowania na kategorię B wynika też z tego życia naszego codziennego, czyli z tej sytuacji, z drożyzny, z tego, że paliwo jest drogie, że jest gorszy dostęp do samochodów nowych i używanych. Rynek motoryzacji przechodzi mimo wszystko kryzys i przede wszystkim koszt przemieszczenia się jest w tej chwili bardzo duży, więc osoby wybierają, powiedzmy środki transportu, takie jak autobus, jak pociąg i prawo jazdy nie jest niezbędne. Jeżeli nie jest niezbędne to te osoby tego prawo jazdy, nie robią albo będą odkładać na później - dodał Paweł Gurgul.
Dodajmy, że w tej chwili na egzamin teoretyczny i praktyczny na kategorię B w Tarnowie trzeba czekać niecały tydzień.