- Dzisiejszy jubileusz Orkiestry Dętej w Szczucinie jest dla nas bardzo ważny. To 25 lat ich pracy. Orkiestra szczucińska prezentuje bardzo wysoki poziom artystyczny, wysoki poziom muzyczny. Chcę im z tego miejsca podziękować, ponieważ zawsze aktywnie uczestniczą we wszystkich uroczystościach, zarówno kulturalnych, patriotycznych, które powiat dąbrowski organizuje. Przede wszystkim chciałbym życzyć Orkiestrze kolejnych 25-ciu lat aktywnej, twórczej pracy. Dzisiaj tutaj świętujemy, zaproszone są orkiestry, które również prezentują wysoki poziom – mówił starosta powiatu dąbrowskiego, Lesław Wieczorek.
- Każde środowisko ma swoje z jednej strony tradycje a z drugiej strony potrzeby. Te potrzeby wynikają z życia codziennego, z tego co się dzieje na co dzień, z tego co się dzieje od święta, więc taka orkiestra uświetnia wszystkie nasze rzeczy, które się dzieją. Czyli właśnie te mniej świąteczne i bardziej świąteczne i to w wymiarze patriotycznym, w wymiarze kościelnym, religijnym. W wymiarze tego naszego normalnego funkcjonowania. Te orkiestry na co dzień ze sobą współpracują, uzupełniają się przy różnych okazjach, a przy okazji święta każdej z nich – reszta je wspomaga – stwierdził burmistrz Szczucina, Jan Sipior.
Orkiestrami dętymi szczycą się inne okoliczne miejscowości. Wśród zaproszonych zespołów znalazły się te z Ciężkowic, Siedlisk Tuchowskich, Woli Mędrzechowskiej, Woli Rzędzińskiej oraz Kwartet Saksofonowy Państwowej Szkoły Muzycznej z Tarnowa, które uświetniły muzyczne święto swoimi występami.
- Jest to tradycja w dużej mierze przekazywana pokoleniowo. Tata – syn, tata – córka, czy ktoś z rodziny – kuzyn, kuzynka, prawda, tak się powoli wdrażali i czynnie uczestniczyli w graniu – powiedział Tomasz Tabaszewski, drugi kapelmistrz Orkiestry Dętej im. Jana Muchy w Ciężkowicach.
- W naszej orkiestrze jest 80, a może nawet więcej procent młodych osób. Dla nich to jest taka możliwość zobaczyć, co się dzieje dookoła, że nie jesteśmy w zamkniętym środowisku, nie działamy tylko „w swoim sosie”, tylko wychodzimy na zewnątrz. Widzimy, jak się rozwijają inne orkiestry, poznajemy nowych ludzi, zawiązują się nowe znajomości, a to wszystko sprzyja temu, że im się jeszcze bardziej chce. Później im jeszcze bardziej chce się rozwijać i dalej uczestniczyć w tym wszystkim – wyjaśniał Andrzej Drażnyca, kapelmistrz Orkiestry Dętej im. Jana Muchy w Ciężkowicach.
Mimo, iż obecna formacja istnieje od 25 lat, jej historia sięga jeszcze przedwojennych czasów. Jak wiele orkiestr, powstawała drobnymi krokami, najpierw z inicjatywy grupy osób połączonych wspólną pasją do muzyki, a następnie przeradzała się w liczny skład instrumentalistów.
- Orkiestra, która dzisiaj obchodzi 25-lecie swojego istnienia, choć tak na dobrą sprawę możemy sobie powiedzieć, że ta orkiestra była zawiązana – może nie ta, dokładnie w tym składzie, ale Orkiestra w Szczucinie była zawiązana w 1908 roku. Natomiast reaktywacja tej orkiestry rzeczywiście leżała w sercu szczucinian już od dłuższego czasu, natomiast to, że dzisiaj obchodzimy 25 lat – to tylko należy przyklasnąć, pogratulować. Może nie tyle chęci powstania, ale przede wszystkim siły, takiego zaparcia, prawda, że wreszcie udało im się utrzymać tę orkiestrę przez okres 25-ciu lat, bo to nie jest łatwe – opowiadał Kazimierz Koprowski, Prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.
Występowanie w orkiestrze dętej jest szczególną formą przekazu muzyki. Zrzesza ludzi o wspólnej pasji, miłości do tego rodzaju sztuki. Wiąże się to zwykle z utartymi tradycjami i kulturą danej lokalnej społeczności.
- Przede wszystkim pasja. Pasja, miłość do muzyki powoduje to, że ludzie chcą zajmować się muzyką. Sprawia im to widocznie przyjemność. Jest to bardzo miłe, że mamy możliwość występowania na takich uroczystościach patriotycznych, religijnych i niewątpliwie na pewno uczestnictwo orkiestry podnosi rangę takich wydarzeń – mówił kapelmistrz Orkiestry Dętej w Szczucinie, Jarosław Dzięgiel.
- Atmosfera, która jest tworzona w Szczucinie wokół orkiestry, nakłania do tego, żeby tam dalej grać, żeby być, że to jest wręcz honorem być w orkiestrze. Jeśli ktoś ma oczywiście jakieś chęci do grania, ma jakieś umiejętności i chce. Bo jednak sporo czasu trzeba poświęcić, bo to nie tylko granie na próbach. Trzeba po prostu ćwiczyć w domu bardzo dużo – powiedział Andrzej Urbanik, Prezes Stowarzyszenia „Orkiestra Dęta przy OSP w Szczucinie”.
Orkiestry dęte różnego typu stanowią dla wielu ważnych lokalnych wydarzeń wspaniałą oprawę muzyczną i uwznioślają różnego rodzaju uroczystości, a dzięki temu łatwo stają się nieodzowną częścią folkloru w swoich terenach.