„Oddział z zagranicznych ochotników do udziału w obronie przed agresją Rosji został powołany w Ukrainie” – ogłosił doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz i dodał: „Utworzono legię cudzoziemską z ochotników z innych krajów, których jest bardzo wielu”.
Wcześniej taki krok potwierdził sam Wołodymyr Zełenski. Taki legion ma funkcjonować w ramach sił obrony terytorialnej i może fo niego wstąpić każdy, chcący walczyć z Rosją. Dodatkowo Ukraińcy służący we francuskiej Legii Cudzoziemskiej będą mogli przyjechać na Ukrainę w pełnym rynsztunku bojowym.
Jak służba w obcym wojsku wygląda zgodnie z polskimi przepisami prawa? Ta kwestia została uregulowana przez ustawę (z późniejszymi zmianami) z 1967 roku oraz rozporządzenie Rady Ministrów z 13 kwietnia 2010 roku. Opisano w nim tryb uzyskania zgody na służbę w obcym wojsku lub organizacji wojskowej.
Właśnie, na przyłączenie się do takich działań, jakie obecnie mają miejsce na Ukrainie, trzeba zgody ministra spraw wewnętrznych, a gdy chodzi o byłych żołnierzy zawodowych, to wymagane jest zgoda Ministra Obrony Narodowej. Pozwolenia wydawane są wyłącznie na pisemny wniosek.
Jakie dokumenty?
Do wniosku, którego wzór można znaleźć na rządowych stronach internetowych, należy dołączyć:
- zaświadczenie o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego,
- zaświadczenie właściwego naczelnika właściwego urzędu skarbowego o braku zaległości podatkowych,
- zaświadczenie właściwego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego o braku zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne,
- zaświadczenie z Krajowego Rejestru Sądowego o niefigurowaniu w rejestrze dłużników niewypłacalnych,
- oświadczenie wnioskodawcy (na piśmie), że nie jest ujawniony w Krajowym Rejestrze Zadłużonych,
- potwierdzenie dokonania zapłaty opłaty skarbowej.
Cały taki komplet trzeba wysłać na adres: Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, w terminie nie późniejszym niż na około 3 miesiące przed planowanym terminem rozpoczęcia wnioskowanej służby. Co do byłych żołnierzy zawodowych, to dokumenty składa się do Ministra Obrony Narodowej za pośrednictwem właściwej wojskowej komendy uzupełnień.
„Obywatele polscy zamieszkujący lub przebywający za granicą czasowo powyżej 3 miesięcy składają wniosek wraz z kompletem załączników za pośrednictwem polskiego urzędu konsularnego lub ambasady w kraju przebywania – wniosek zwolniony jest wówczas z opłaty skarbowej, natomiast podlega opłacie konsularnej” - czytamy w komunikacie.
Następnie chętny zostanie powiadomiony o decyzji, ale trzeba pamiętać, że zgody nie udziela się w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny oraz w razie wprowadzenia na terytorium Polski stanu wojennego lub stanu wyjątkowego.
Trzeba także pamiętać, że o zgodę nie muszą wnioskować obywatele polscy będący jednocześnie obywatelami innego państwa, jeżeli stale zamieszkują na jego terytorium i zamierzają przyjąć służbę w siłach zbrojnych lub organizacji wojskowej tego państwa.
W obcej armii nie mogą służyć m.in. żołnierze w czynnej służbie a działania, jakich chce się podjąć chętny, nie naruszają interesów Polski.
Zgody nie uzyska również osoba, która m.in.:
- Została przeniesiona do rezerwy wskutek uznania przez właściwą komisję lekarską za niezdolnego do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju (kat. „D”).
- Została skazana prawomocnym wyrokiem sądu na karę co najmniej jednego roku pozbawienia wolności, w tym także z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.
- Odbywa karę pozbawienia wolności lub oczekuje na jej wykonanie.
- Ma zaległości podatkowe lub zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne lub zdrowotne;
I jeszcze ostrzeżenie. Jeżeli ktoś zaciągnie się do obcej armii, bez zgody władz, to grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.