- Pomysł ten się zrodził z tego, że po prostu miłość do starszych osób i chęć pomocy tym ludziom po prostu jest tak wielka, że postanowiliśmy ten dom otworzyć. Pokoje mają dość wysoki standard, mają swoje łazienki, swoje telewizory, także, dla każdego to jest fajne miejsce. Cały personel jest skompletowany, mamy Panie, z doświadczeniami, które pracowały w takich firmach i po prostu znalazły się u nas - mówił Dariusz Marszałek, właściciel Domu Opieki "Prosto z serca".
Dom Opieki został przygotowany do przyjęcia nawet 80 pensjonariuszy.
- Na podstawie umowy cywilno-prawnej, zawieramy umowę z rodziną, z pacjentem lub mieszkańcem i na tej podstawie przyjmujemy do domu opieki, najpierw robiąc ocenę, jaki jest stan zaawansowania jednostek chorobowych, co jest wymagane w jego przypadku, jaki rodzaj rehabilitacji czy terapii zajęciowej - wyjaśniła Elżbieta Światłowska, dyrektor Domu Opieki "Prosto z serca".
Dom Opieki przystosowany jest do zamieszkania przez osoby przewlekle somatycznie chore, i niesprawne ruchowo- wymagające pomocy i wsparcia wykwalifikowanego personelu.
- Mamy dwie opcje przyjęć tutaj do domu opieki: na pobyt krótkoterminowy, tak zwany rehabilitacyjny, czyli po udarach mózgu, rehabilitacje po złamaniu kości udowej, wtedy ta rehabilitacja jest po prostu niezbędna. Często też nie mają warunków w domu, żeby tego człowieka po prostu rehabilitować i tutaj przychodzimy naprzeciw w ofercie. Druga opcja jest długoterminowa, to znaczy, że osoba po prostu mieszka u nas w domu, jest zameldowana i świadczymy mu szereg usług typu opiekuńczo-terapeutycznych, opieka pielęgniarską, całodobowa, lekarz fizjoterapeuta, terapeuta zajęciowy, logopeda - dodała Elżbieta Światłowska.
Miejsce, w którym powstał Dom Opieki to budynek dawnej szkoły. Jego kompleksowy remont trwał ponad 2 lata.
- To jest drugie miejsce, bo mamy już powiatowy DPS w Sieradzy, ale zważywszy jak żyjemy, że jednak nie zawsze ma się kto opiekować naszymi najbliższymi. takie miejsca są potrzebne i taka jest już tendencja życia. Zgadzam się tutaj z księdzem proboszczem, że każdy z nas wolałby te dni swoje spędzać nawet ostatecznie już, przy rodzinie, ale nie zawsze jest to możliwe, nie zawsze nasz stan zdrowia pozwala na to, żeby nami się opiekował ktoś najbliższy. To miejsce jest po prostu ładne, estetyczne, a dodatkowo nie w dużej miejscowości, na wsi, w dobrym, miłym otoczeniu. Więc myślę, że każdy, kto tu będzie przebywał, może się dobrze poczuć - dodała Marta Herduś, burmistrz Miasta i Gminy Żabno.
Przyjęcie do Domu Opieki nie wymaga skierowania. Jest to placówka komercyjna.