Warszawa. Od apelu do zachodnich partnerów o jak najszybsze obłożenie Rosji sankcjami za atak na Ukrainę rozpoczął przedpołudniową konferencję prasową ambasador tego kraju w Warszawie Andrij Deszczyca. Jak podkreślił, instytucje państwa ukraińskiego działają, a wobec rozpoczętej nad ranem rosyjskiej inwazji w kraju ogłoszono stan wojenny.
Deszczyca powiedział, że na razie na polsko-ukraińskich przejściach granicznych nie widać jeszcze wzmożonego ruchu związanego z oczekiwanym napływem uchodźców, ale zapewnił, że ambasada współpracuje z polskimi władzami, w szczególności z wojewodami: lubelskim i podkarpackim, celem zapewnienia akomodacji uciekającym z kraju obywatelom Ukrainy.
Szef MSWiA: Polska będzie bezpiecznym krajem dla naszych sąsiadów z Ukrainy
Warszawa. - Polska jest bezpiecznym krajem dla naszych obywateli i będzie też bezpiecznym krajem dla naszych sąsiadów, dla naszych przyjaciół, dla tych, którzy są w tej chwili w bardzo trudnej sytuacji - zapewnił szef MSWiA Mariusz Kamiński na konferencji prasowej w Warszawie.
Minister zapowiedział, że wszystkim "ukraińskim braciom okażemy solidarność". - Przygotowujemy się od wielu tygodni do tej fali uchodźców, która może nas spotkać. Będziemy robić wszystko, aby każdy, kto tego potrzebuje, znalazł w Polsce bezpieczne schronienie – dodał Kamiński.
Ambasador Ukrainy: Putin oczekuje, że się poddamy. Ale my będziemy bronić swojego państwa
To, co się dzieje na Ukrainie, nie jest operacją wsparcia dla separatystycznych republik, ale inwazją na pełną skalę z kilku kierunków - podkreślił ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca. Jego zdaniem, atak ma - zgodnie z rachubami Putina - zmusić władze Ukrainy do poddania się. - Nie zgadzamy się na to i będziemy walczyć w obronie swojej ziemi i swojego państwa - zapewnił Deszczyca.