- Ze wstępnych ustaleń wynika, że trzech mężczyzn w wieku 83, 84 i 84 lata próbują przepakowywać samochód w betonowym garażu. Po co to robią? To prawdopodobnie będzie wyjaśnione w ramach prowadzonego postępowania. Wynika z ustaleń, że dwóch z nich stało poza samochodem, jeden był w samochodzie, w szoferce, ale nie był za kierownicą samochodu - wyjaśniał asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Chwilę później doszło do nieszczęśliwego zdarzenia.
- Został uruchomiony silnik, została przestawiona dźwignia zmiany biegów z neutralnego, z parkingu na bieg wsteczny i został zwolniony hamulec. Samochód wycofał, uderzył w znajdującą się z tyłu przed garażem barierkę, następnie ponowieni zostaje przełączna dźwignia zmiany biegów przez osobę siedzącą w samochodzie na drive, czyli jazdę do przodu. Samochód ponownie rusza, tym razem w kierunku garażu. W garażu jest dwóch mężczyzn, zostają oni potrąceni, a samochód uderza w ścianę frontową i wyjeżdża z drugiej strony - relacjonował oficer prasowy tarnowskiej policji.
Na miejsce wezwano służby, w tym nadzór budowlany, policję straż pożarną i ratowników medycznych. Poszkodowani trafili do szpitala. Jeden z nich w wyniku odniesionych obrażeń zmarł.
Inspektor nadzoru budowlanego wydal zakaz użytkowania zniszczonego obiektu.
Policja wraz z prokuraturą prowadzi śledztwo w związku z tym zdarzeniem, przede wszystkim służby muszą ustalić kto jest winny.
ZOBACZ TAKŻE: Tarnów. Mężczyzna wjechał w ścianę garażową. Dwie osoby trafiły do szpitala