Każdy będzie miał swoją skrzynkę
Według informacji podanej przez Gazetę Wyborczą, wkrótce faktem stanie się skrzynka mailowa, za pośrednictwem której obywatele będą mogli kontaktować się z państwowymi instytucjami. Nowy projekt obsługiwany przez Pocztę Polską, wejdzie w życie już 1 lipca. Nie będzie jednak obowiązkowy. Każdy, kto zechce skorzystać z usługi, będzie musiał założyć indywidualne konto. Warunkiem będzie złożenie wniosku o adres do doręczeń elektronicznych.
Komunikacja urząd – obywatel
Osoby, które zadeklarują chęć elektronicznej obsługi swojej korespondencji, jednocześnie zrezygnują z tej w wersji tradycyjnej, papierowej. Wszystkie instytucje mają być zobowiązane do przestrzegania tego wyboru. Według Wyborczej, na "pierwszy ogień" pójdą ministerstwa. Z czasem jednak baza instytucji ma być powiększona m.in. o urzędy gmin, urzędy skarbowe czy Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Taki krok ma spowodować również np. przyspieszenie wydawania decyzji. Docelowo z systemu ma korzystać prawie 70 tys. podmiotów publicznych.
Poczta hybrydowa
Plany dotyczące powszechnej skrzynki mailowej zakładają również obsługę hybrydową. Osoby, które nie korzystają z komputerów, będą mogły otrzymywać listy tradycyjne. To znaczy, że urząd prześle korespondencję w formie mailowej, a Poczta Polska wydrukuje ją i dostarczy pod adres zamieszkania.
Kto za to zapłaci?
„Za doręczanie takiej korespondencji nadawanej przez podmiot niepubliczny (firma, obywatel) podmiotowi publicznemu Poczta Polska nie pobierze opłat. Ale dostanie dotację z budżetu. Przekazywanie korespondencji między podmiotami publicznymi też ma nie podlegać opłacie.” – czytamy w publikacji GW. To oznacza, że użytkownicy nie poniosą opłaty bezpośrednio. Gazeta podkreśla jednak, że koszty usługi pokryją dofinansowania, a te pozyskane będą z publicznych pieniędzy. Najdroższą z usług wyceniono na „nie więcej niż 6 zł plus VAT”.