Do zniszczeń doszło w styczniu. Wieczorem wzburzony 20-latek pojawił się w nazwanym przez tubylców „Lasku Siedmiu Boleści” i przy użyciu farb pobazgrał napisami i obraźliwymi epitetami sześć z siedmiu kapliczek, kryjących płaskorzeźby Jana Wnęka – artysty rzeźbiarza i wizjonera, tworzącego w XIX wieku w Odporyszowie, którego imię nosi dzisiaj tamtejsza szkoła podstawowa.
Sprawa bezmyślnej dewastacji została zgłoszona przez opiekującego się terenem proboszcza miejscowej parafii, policjantom z Żabna. Ci dokładnie przeanalizowali naniesione przez wandala napisy, których treść bardzo pomogła im namierzyć mężczyznę.
Jednak na przedstawienie mu zarzutu śledczy z komisariatu w Żabnie musieli zaczekać, bo jak się okazało, wkrótce po tym jak dokonał zniszczeń, wyjechał za granicę. Ale jak mówi stare przysłowie „co się odwlecze, to nie uciecze” i mundurowi cierpliwie doczekali się jego powrotu do kraju. Kiedy pojawił się w rodzinnych stronach, upomnieli się o niego i zarzucili popełnienie przestępstwa.
20-latek do wszystkiego się przyznał i podał motywy, jakie nim kierowały. Stwierdził, że jego zachowanie było skutkiem złości, jaka go ogarnęła po zerwaniu związku przez jego byłą już dzisiaj dziewczynę. Przyznał, że postąpił źle i obiecał, że naprawi wyrządzone szkody.