- W imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej chciałbym złożyć wniosek formalny o ograniczenie porządku obrad o punkt szósty – mówił w trakcie sesji radny Zbigniew Kajpus.
Za pierwszym razem za głosowało 12 radnych, tyle samo było przeciw.
- Stwierdzam, że wniosek nie uzyskał większości, a zatem będziemy na ten temat dyskutować – wyjaśniał w trakcie sesji przewodniczący Rady Miejskiej, Jakub Kwaśny.
W trakcie sesji klub radnych Koalicji Obywatelskiej ponownie zgłosił wniosek o zdjęcie tego punktu z porządku obrad. Wtedy 19 radnych zagłosowało "za", trzech "przeciw", a jeden z radnych wstrzymał się od głosu.
Przypomnijmy, że w styczniu prezydent Ciepiela przekonywał:
- Wariant pierwszy jest możliwy poprzez podniesienie miesięcznej opłaty do 29 złotych lub wyżej, gdybyśmy zwlekali z tą decyzją. 29 złotych jeżeli byłoby to od 1 kwietnia, to pozwoli nam się zbliżyć do równowagi - jeżeli później – to te 29 złotych przestaną być aktualne, będziemy mówili już o wyższej kwocie – mówił w trakcie styczniowej sesji prezydent Tarnowa.
Przeciw podwyżkom cen za odbiór śmieci protestowali też mieszkańcy Tarnowa, którzy na dzień przed lutową sesją wyszli na ulicę, by blokować przejście dla pieszych pod oknami gabinetu prezydenta Ciepieli.
- Jestem zatroskany o stan zdrowia prezydenta Ciepieli. Jeżeli ktoś ustawicznie podnosi opłaty i radni odrzucają propozycje, albo uchwalają minimalne podwyżki, to znaczy, że ani radni, ani mieszkańcy nie chcą tych podwyżek – komentował protestujący radny Marek Ciesielczyk.
- Mam 70 lat. 40 lat pracy. 1200 złotych emerytury i jestem sama. Więc pytam się prezydenta: Ile ja tych śmieci narobię, jeśli mam takie możliwości wydawania pieniędzy - mówiła jedna z uczestniczek.
- To jest skandal takie podwyżki. Tak zadłużyli miasto, że nie wiedzą, kto ma pokryć koszty zadłużenia, no to kto? Obywatele - dodawał inny protestujący.
Protest ten zorganizowało Stowarzyszenie Przyjazny Tarnów.
ZOBACZ TAKŻE: Protest pod oknami gabinetu prezydenta Ciepieli. Tarnowianie sprzeciwiają się podwyżce cen za wywóz śmieci
ZOBACZ TAKŻE: Tarnów. Dziura w budżecie z powodu śmieci. Miasto będzie chciało znów podnieść ceny?