Proceder oszustw na większą i mniejszą skalę na terenie Tarnowa i powiatu tarnowskiego nadal trwa. Policjanci zajmujący się tą problematyką nie ustają w wysiłkach aby temu zapobiec. Na przełomie lutego i marca zatrzymali kolejne osoby, które trafiły przed oblicze tarnowskiej Temidy. Jeden z zatrzymanych trafił do aresztu na trzy miesiące, drugi będzie odpowiadał z wolnej stopy.
Pod koniec lutego br. rozdzwoniły się telefony w powiecie tarnowskim oraz w Tarnowie. Nie czekając na zgłoszenia od poszkodowanych policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie ruszyli w miasto, by zapobiec ewentualnym oszustwom. Patrolując uliczki Tarnowa napotkali citroena zaparkowanego na jednej ze stacji paliw, w którym siedziało dwóch młodych mężczyzn. Wszystko to działo się późnym wieczorem około godziny 22. Policjanci niemundurowi postanowili wylegitymować te osoby. Byli to mieszkańcy Krakowa w wieku 25 i 27 lat. Mieli przy sobie po kilka telefonów komórkowych. W trakcie sprawdzeń w policyjnej bazie danych jeden z tych telefonów zadzwonił. Odebrał połączenie policjant, a głos w słuchawce instruował o odbiorze pieniędzy z oszustwa „pod legendą” z jednej z ulic Tarnowa. W związku z podejrzeniem legitymowania osób biorących udział w procederze oszustwa, jako „odbieraków” zostali on zatrzymani i przetransportowani do komisariatu Policji, a ich samochód zabezpieczono na parkingu policyjnym do przeprowadzenia szczegółowych oględzin.
Po sprawdzeniu wskazanego przez dzwoniącego miejsca okazało się, że 86-letnia mieszkanka Tarnowa została wprowadzona w błąd i utwierdzona, że rozmawia z policjantami, którzy prowadzą postępowanie w związku z wypadkiem drogowym, spowodowanym przez jej syna. Miała na tę okoliczność przygotować pieniądze w wysokości około 190000 PLN. W całą sytuację wplątał się mieszkający w sąsiedztwie policjant tarnowskiej komendy. Ten bardzo szybko zweryfikował informację, jako oszustwo i przekazała to dyżurnemu. W ten sposób kobieta nie straciła oszczędności życia, a zatrzymani mężczyźni trafili z zarzutami do tarnowskiej prokuratury. Prokurator wystąpił z wnioskiem o środek izolacyjny do sądu, który wobec młodszego zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy, a starszy będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy.