W niedzielę 7 lipca około godziny 7.00 rano na plebani parafii Chrystusa Dobrego Pasterza w Tarnowie ujawniono zwłoki 37-letniego księdza, który znajdował się w zamkniętym mieszkaniu od wewnątrz. Obecnie trwa ustalanie okoliczności śmierci duchownego, wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
Dotychczasowe ustalenia nie wskazują, aby do tego zdarzenia przyczyniły się osoby trzecie. Drzwi były zamknięte od wewnątrz - przekazał prokurator Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie dla portalu tarnow.naszemiasto.pl.
Kapłan w 2013 roku ukończył studia teologiczne na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie – Wydział Teologiczny w Tarnowie. W tym samym roku trafił do swojej pierwszej parafii p.w. Ducha Świętego w Żabnie. Duchowny od początku posługi kapłańskiej angażował się w duszpasterstwo niepełnosprawnych ruchowo. W 2016 roku decyzją ks. bp Andrzeja Jeża został skierowany na studia na Wydziale Prawa Kanonicznego Uniwersytetu Nawarry w Pampelunie w Hiszpanii. Studia ukończył i został notariuszem przy Sądzie Diecezjalnym w Tarnowie - pisze portal dts24.pl.
W rodzinnej parafii księdza przy remizie OSP Wawrzka flaga państwowa została opuszczona do połowy a na maszcie zawieszony został żałobny kir, był honorowym druhem OSP. Jego ciało w godzinach wieczornych zostało przewiezione do rodzinnej parafii.