Można powiedzieć, że podopieczne trenera Błażeja Krzyształowicza przegrały to spotkanie na swoje życzenie. Mogły je bowiem wygrać 3-0, ale w pierwszym i w trzecim secie nie potrafiły utrzymać w końcówkach partii kilkupunktowej przewagi. Pewnym tylko usprawiedliwieniem tej porażki może być fakt, że w ekipie Grupy Azoty Akademii Tarnowskiej zabrakło Danijeli Dżaković, która opuściła już tarnowski klub oraz Judyty Gawlak.
W pierwszym secie przy stanie 8-7, tarnowianki zdobyły trzy punkty z rzędu i po punktowym bloku Wiktorii Szumery prowadziły 10-8. Chwilę później gospodynie doprowadziły do remisu 12-12, ale po trzech skutecznych akcjach Barbary Zakościelnej to podopieczne trenera Błażeja Krzyształowicza wygrywały 15-12. Chwilę później po ataku Julity Molendy przewaga naszej drużyny wzrosła do czterech „oczek” (17-13). W dalszych akcjach utrzymywało się kilkupunktowe prowadzenie tarnowianek i po kolejnym ataku Barbary Zakościelnej zrobiło się 24-20. Wydawało się wówczas, że kwestia przełamania serii osiemnastu kolejnych przegranych setów jest tylko kwestią czasu. Po punkcie zdobytym przez Polę Nowakowską, w polu zagrywki stanęła jednak Martyna Gorzkiewicz i zrobiło się 25-24 (przy wyniku 21-24 sędzia przyznał punkt tarnowiankom, wideo weryfikacja zmieniła jednak ich decyzję). Chwilę później tablica pokazała wynik 27-25, wideo weryfikacja znów zmieniła jednak decyzję arbitra, tym razem na korzyść przyjezdnych, i gra toczyła się dalej. Ostatecznie tarnowianki nie wykorzystały ośmiu piłek setowych, rywalizacja zakończyła się natomiast przy siódmym setbolu bydgoszczanek i nieskutecznym ataku Wiktorii Szumery.
Druga partia rozpoczęła się od gry punkt za punkt. Potem cztery punkty z rzędu zdobyły tarnowianki i po ataku Wiktorii Szumery było 4-8. Udana akcja Julity Molendy, spowodowała natomiast, że na tablicy pojawił się rezultat 6-12. Odpowiedź gospodyń była wprawdzie szybka (10-12), ale po asie serwisowym Wiktorii Szumery nasz zespół wygrywał 17-12, a udany atak naszej atakującej doprowadził do wyniku 21-15 dla Grupy Azoty AT. Tym razem tarnowianki nie roztrwoniły tej przewagi. Przy stanie 17-24 gospodynie obroniły wprawdzie dwie piłki setowe, w kolejnej akcji Barbara Zakościelna obiła jednak blok rywalek i było 1-1.
W trzecim secie miejscowe prowadziły 3-1, po nieudanym ataku Kolety Łyszkiewicz szybko zrobiło się jednak 4-5. Kolejne minuty znów należały do gospodyń, które po zagrywce Wiktorii Paluszkiewicz wygrywały 9-5. Po przerwie w grze na żądanie trenera Błażeja Krzyształowicza zrobiło się 9-7, ale kolejne cztery punkty zdobyły rywalki (13-7 po ataku wybranej najlepszą zawodniczką spotkania Joanny Sikorskiej). Gdy bydgoszczanki prowadziły 18-13, wydawało się, że losy tej odsłony są już przesądzone. W tym meczu możliwe było jednak wszystko. Po punkcie zdobytym przez Karolinę Szczygieł-Głód, tarnowska rozgrywająca stanęła w polu zagrywki. Przy jej podaniu tarnowianki zdobyły siedem punktów z rzędu, po asie serwisowym wychodząc na prowadzenie 21-18. Przy wyniku 19-22, po dwa skuteczne ataki wyprowadziły jednak Dominika Witowska oraz Joanna Sikorska i na tablicy pojawił się wynik 23-22. Ostatnim akordem trzeciego seta był zablokowany przez Dominikę Witowską atak Julity Molendy.
W początkowej fazie czwartego seta, żadnej z drużyn nie udało się uzyskać przewagi większej niż jednopunktowa. Po dwóch atakach Joanny Sikorskiej i błędzie Kariny Chmielewskiej zrobiło się 9-6, akcja Wiktorii Szumery zmniejszyła jednak straty tarnowianek do jednego punktu (11-10). Dwa punktowe bloki tarnowianek oraz dotknięcie siatki przez Koletę Łyszkiewicz, spowodowały natomiast, że na tablicy pojawił się rezultat 13-13. Dalsze minuty przyniosły wyrównaną walkę. Po zepsutej zagrywce Wiktorii Szumery rywalki prowadziły co prawda 22-20, po atakach Barbary Zakościelnej i Julity Molendy oraz punktowej zagrywce tej pierwszej zrobiło się jednak 23-22 dla Żyraf. Końcówka seta należała jednak do zespołu z Bydgoszczy, dla którego dwa ostatnie punkty zdobyła Joanna Sikorska, kończąc spotkanie z dorobkiem 31 „oczek”.
Grupa Azoty AT: Barbara Zakościelna (19 pkt.), Victoriya Moscickaya (6), Julita Molenda (16), Karina Chmielewska (3), Dima Usheva (11), Wiktoria Szumera (18), Aleksandra Żurawska (libero) – Katarzyna Marcyniuk, Karolina Szczygieł-Głód (6), Natasha Calkins.
(sm)