We środę 15 listopada po godzinie 8.00 doszło do zderzenia się dwóch samochodów dostawczych na autostradzie A4 pod Brzeskiem. Do zdarzenia doszło na 477 kilometrze w kierunku Tarnowa. Doszło tam najprawdopodobniej do najechania przez z jeden z samochodów na tył drugiego, później jego kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery energochłonne. Na jezdnie wysypał się przewożony ładunek w jednym z samochodów, oba pasy zajmują również porozbijane elementy karoserii.
Na chwilę obecną nie wiemy jak długo potrwają działania służb. Organizujemy objazd przez drogę krajową 94 - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Pojazdy jadące z Krakowa w kierunku Tarnowa, na węźle w Brzesku kierowane były przez policję w kierunku drogi wojewódzkiej 94 i z Brzeska należało jechać aż do Wojnicza, tutaj aby wrócić na autostradę trzeba było skręcić w drogę wojewódzką 975 jadąc dalej do węzła autostrady Tarnów-Mościce.
Na miejscu w działaniach brały udział zastępy straży pożarnej z PSP JRG Brzesko oraz OSP Szczepanów, policja, Zespół Ratownictwa Medycznego i obsługa autostrady. Po kilku godzinach ruch został wznowiony.