Policjanci z Brzeska końcem października br. w godzinach wieczornych zostali wezwani do uszkodzenia pojazdu na parkingu w Brzesku. Na miejscu mundurowi zastali zgłaszającego, który relacjonował, że po powrocie z zakupów zauważył urwane lusterko w samochodzie. Dodał również, że podszedł do niego mężczyzna, który widział całe zajście. Świadek twierdził, że nieznany mu mężczyzna idąc parkingiem wykrzykiwał coś, po czym nagle podszedł do samochodu i urwał w nim lusterko.
Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez monitoring a sprawca został rozpoznany przez jednego ze świadków. Wczoraj, 7 listopada br. 38-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Straty, jakie spowodował 38-latek wyniosły ponad 1200 złotych.. Sprawca przyznał się do przestępstwa, nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania, twierdził, że był nietrzeźwy i bardzo zdenerwowany. Stwierdził, że był to zupełny przypadek, że akurat w tym samochodzie uszkodził lusterko. Mężczyzna wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze.