We czwartek 10 sierpnia późnym wieczorem dyżurny tarnowskiej policji otrzymał informację, że 40-letni mężczyzna, pod opieką którego przebywa jego 12-letni syn znajduje się w pod wpływem alkoholu lub innych środków psychoaktywnych, a bezpieczeństwo małoletniego może być zagrożone.
Policjanci bezzwłocznie postanowili sprawdzić zgłoszenie, a na miejsce zadysponowany został patrol. Kiedy mundurowi dotarli pod podany adres – budynek wskazany jako miejsce spotkania ojca z synem zastali tam mężczyznę, mającego problem z utrzymaniem równowagi, od którego wyczuwalny był zapach alkoholu. Pod jego opieką przebywał cały i zdrowy, choć wystraszony nastolatek.
Policjanci zamierzali przebadać ojca chłopca na zawartość alkoholu, ale ten odmówił badania. Był agresywny i wulgarny, wyzywał interweniujących policjantów. Podczas kontroli mundurowi ujawnili przy nim narkotyki – 1,5 grama marihuany. Ustalili także, że mężczyzna jest poszukiwany listem gończym, wydanym przez tarnowski sąd karny.
Podczas wieczornej interwencji 40-latek próbował przekupić policjantów, proponując im 200 złotych w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
Jak nietrudno się domyślić policjanci pozostali nieprzejednani, a mężczyzna zamiast na wolność, trafił do policyjnego aresztu.
Teraz odpowie za posiadania narkotyków, znieważenie funkcjonariuszy policji oraz próbę ich przekupstwa (art. 226 par. 1 kodeksu karnego, art. 229 par. 3 kodeksu karnego, art. 62 ust. 1 i 3 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii) Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.