– Zrobiliśmy porządną wystawę. Bardzo kompetentni ludzie przygotowali tę wystawę. Bardzo zdolni artyści przygotowali stronę artystyczną. Szkoda, żeby zobaczyli to tylko ludzie na Krakowskim Przedmieściu. Powstanie Styczniowe nie jest powstaniem warszawskim. To nie chodzi o nazwę. Jest powstaniem, które było wszędzie, nawet tam, gdzie nie walczono. Jest powstaniem, które trwa w zaborze rosyjskim, ale ono trwa też poprzez przygotowania, przez bazy i ludzi. Z Wielkopolski jadą ludzie do powstania, z Małopolski też – zaznacza Marek Stremecki, Muzeum Historii Polski.
Ta wystawa jest multimedialna bowiem pokazujemy zanimowane ryciny z XIXw. I pokazujemy indywidualne losy w filmie animowanym, ale w sposób jak najbardziej fabularny. To jest przekaz uniwersalny. Mam nadzieję, że zarówno ci, którzy są mali wiekowo, jak bardziej dorosłe dzieci, takie po 40-ce, 50-ce, też coś znają dla siebie. Ta opowieść jest uniwersalna. Jest to opowieść o ludziach i o Polsce – dodaje Wojciech Kalwat, pełnomocnik Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego ds. obchodów 160. rocznicy Powstania Styczniowego, kurator wystawy.
Wystawa opowiada historie uczestników powstania. Wśród nich można także znaleźć motyw tarnowski.
– O powstaniu styczniowym opowiadamy nie przez wydarzenia, przez bitwy. One oczywiście także są, ale robimy to przez historię bardzo indywidualną, poprzez przeżycia konkretnych bardzo ludzi. To jest opowieść o ich zaangażowaniu, o tym, że przeżywali różnorakie dylematy idąc do powstania, a także ponosili bardzo często najwyższą cenę, czyli płacili życiem za swoje zaangażowanie w powstanie styczniowe. Opowieści są straszne, makabryczne, bo często takie przeżycia były także ich udziałem, ale są to także piękne i wspaniale historie, które pokazują, że jednak to wydarzenie, którym było powstanie styczniowe, tak dramatyczne i mocne dla naszej historii, ma jakieś dobre przesłanie – dodaje Wojciech Kalwat, pełnomocnik Ministra kultury i Dziedzictwa Narodowego ds. obchodów 160. rocznicy Powstania Styczniowego, kurator wystawy.
Wystawie towarzyszyć będą także warsztaty dla najmłodszych. Liczba miejsc jest ograniczona. W związku z tym Wydział Kultury Urzędu Miasta Tarnowa zachęca do wcześniejszych zapisów.
– To zajęcia edukacyjne, takie warsztatowe w Multimedialnym Centrum Artystycznym przy ul. Wałowej 25. Tam 10 sierpnia o godzinie 11.00 i 13.00 będą zajęcia dla dzieci w przedziale 6 – 12 lat. Każde dziecko dostanie również upominek z Muzeum Historii Polski. To będą bardzo ciekawe zajęcia, bo wykorzystujące różnego rodzaju materiały. Szczegółów nie będę zdradzał. Warto przyjść ze swoimi pociechami i wziąć udział. Na pewno je zapamiętają – mówi Marcin Sobczyk, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta Tarnowa.
Wystawa będzie w Tarnowie do 13 sierpnia br. Będzie ją można oglądać całą dobę. Kopuła, w której znajduje się część multimedialna, otwarta będzie codziennie w godz.10.00-18.00. Wstęp na wystawę i warsztaty jest darmowy.