- Kobiety miały problemy zdrowotne. W zaciszu gabinetu bioenergoterapeuta najpierw te kobiety dotykał, później je rozbierał i odbywał z nimi stosunek seksualny - relacjonował Sebastain Gleń z komendy wojewódzkiej w Krakowie. Po około roku pacjentki, które padły ofiarą znachora, spotkały się i opowiedziały sobie, co je spotkało w gabinecie. Postanowiły również, że wspólnie powiadomią policję.
- Usłyszał zarzuty wykorzystania seksualnego tych 2 kobiet grozi mu za to 12 lat pozbawienia wolności – powiedział Gleń.