Rzeszów. Trzyletnie dziecko zmarło we wtorek w żłobku w Rzeszowie (woj. podkarpackie). Prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Zaplanowano przesłuchania świadków i sekcję zwłok dziecka, która odbędzie się w czwartek.
- Na obecną chwilę mogę jedynie potwierdzić, że do takiego zdarzenia doszło dzisiaj w jednym ze żłobków na terenie Rzeszowa. Na miejscu pracują służby, zabezpieczane są ślady, które pomogą ustalić przebieg i okoliczności zdarzenia - powiedział we wtorek Arkadiusz Jarosz, zastępca prokuratora okręgowego w Rzeszowie.
Jak dodał, ciało dziecka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które zostaną przeprowadzone w czwartek. - Wszelkie wiążące ustalenia dotyczące mechanizmu i przyczyny zgonu będziemy znać w czwartek - przekazał prokurator Polskiej Agencji Prasowej.
Prokuratura na razie nie udziela żadnych informacji na temat tego, w jakich okolicznościach doszło do śmierci trzylatka. - Ze względu na charakter sprawy i dobro rodziny nie będziemy udzielać dzisiaj żadnych dodatkowych informacji - powiedział nam prokurator.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie. Prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci.
- Ustalamy wszelkiego rodzaju okoliczności, przyczyny tego zdarzenia. Czynności procesowe są na bieżąco realizowane, w tym czynności z udziałem świadków - powiedział Jarosz. Świadkowie będą przesłuchani m.in. w środę i w kolejnych dniach.
Informację o tragedii w rzeszowskim żłobku podało pierwsze radio RMF FM. Według stacji dziecko zadławiło się winogronem. Prokuratura na razie tego nie potwierdza.