-Tutaj nie mamy do czynienia z wadą wykonawczą. Tutaj jest po prostu tak nasiąknięty grunt wodą i mamy do czynienia z pewnym wysiękiem po południowo-zachodniej stronie. Woda z tego gruntu poniżej przelewa się przez tę trasę asfaltową i powoduje wlewanie się tej wody do niecki – tłumaczy Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Urzędu Miasta Tarnowa.
Magistrat tłumaczy, że w niecce są zamontowane dreny, które nie sprostały tegorocznym opadom i podniesionym stanom wód gruntowych. Odbyło się już spotkanie z wykonawcą w celu ustalenia rozwiązania, które pozwoli uniknąć takich sytuacji w przyszłości.
- Wykonawca ma te wady usunąć do końca kwietnia. Natomiast prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem będzie albo jeszcze dren, albo zrobienie rowka opaskowego, który będzie okalał całą dolną trasę i wtedy sprowadzimy tę wodę niżej - mówi Rafał Nakielny.
Pumptrack na Marcince jest pierwszym tego typu obiektem w Tarnowie. Powstał dzięki wygranej w głosowaniu na Budżet Obywatelski w 2020 roku.