- To jest nasza tarnowska tradycja. Z tego co wiem, aż tak spektakularnej akcji nie ma w Polsce. Przynajmniej nami nic o tym nie wiadomo. Mamy miejsca, które zaczynają nas naśladować i z tego bardzo się cieszymy – zaznacza Maria Zawada-Bilik, zastępca dyrektora Biura Promocji i Współpracy Zagranicznej Urzędu Miasta Tarnowa.
W akcji, oprócz najmłodszych uczestniczyła również tarnowska młodzież i seniorzy. Łącznie na ulicach miasta pojawiło się pięć tysięcy własnoręcznie wykonanych pisanek.
- Ja zrobiłem żółtą pisankę kurczaka z piórkami i z dużymi nogami. -Moja pisanka jest zielona z kwiatkami i ze wstążką do wieszania. - Zrobiłam pisankę czerwoną z kwiatkami kolorowymi. - Ja robiłam zieloną z niebieskimi cekinami – mówiły o swoich pracach dzieci z Przedszkola Publicznego nr 13 i Przedszkola Niepublicznego Przedszkolinek.
Dekorowanie jajek stanowi nieodzowny element tradycji wielkanocnej. Tarnowskie pisanki, będące wizytówką miasta, pozostaną na drzewkach aż do świąt.