W pierwszym spotkaniu podopieczni trenera Łukasza Stawarza zmierzyli się z Niedźwiadkami Chemart Przemyśl. W 4 min zespół z Podkarpacia prowadził już 10-0. Dwie minuty później dzięki skutecznej grze Mikołaja Wróbla zrobiło się wprawdzie 12-7, ale w 8 min było 23-9 dla ekipy z Przemyśla. Na minutę przed końcem pierwszej kwarty tarnowianie zmniejszyli straty do siedmiu „oczek” (16-23), a po dziesięciu minutach przegrywali dziesięcioma punktami (16-26). W 12 min na tablicy pojawił się wynik 31-17 dla miejscowych. Dwie minuty później po trzeciej w tej odsłonie „trójce” Adriana Szumlańskiego, ekipa Zeltrans MUKS 1811 Unia przegrywała natomiast tylko 31-36. Kolejne minuty należały do rywali, którzy na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy wygrywali 49-33. W końcówce pierwszej połowy tarnowianie zmniejszyli nieco straty i na przerwę zeszli z dziewięciopunktową stratą (43-52).
Po dwóch minutach gry po przerwie Niedźwiadki Chemart prowadziły jeszcze tylko 58-48. W 26 min ich przewaga wzrosła jednak do 28 punktów (80-52). W końcówce trzeciej kwarty nieco skuteczniejsi okazali się tarnowianie, ale przed ostatnią kwartą nasz zespół miał do odrobienia 21 „oczek” (69-90). W 32 min strata Zeltrans MUKS 1811 Unii wzrosła do 25 punktów (73-98) i różnica ta utrzymywała się jeszcze na trzy minuty przed końcem spotkania (81-106). Ostatecznie zespół z Przemyśla wygrał ten pojedynek 112-91 (26-16, 26-27, 38-26, 22-22).
W sobotę tarnowianie zmierzyli się z MKKS Żak Koszalin. W 2 min notowano wynik 5-5, cztery minuty później zespół z Koszalina prowadził już 14-6. W 9 min rywale wygrywali różnicą dziesięciu punktów (23-13) i przewagę tę utrzymali do końca pierwszej kwarty. W 13 min po akcji Dominika Podrazy, tarnowianie zmniejszyli straty do sześciu „oczek” (25-31), ale po kolejnych czterech minutach przegrywali 27-41. Do przerwy MKKS Żak wygrywał natomiast 44-32.
Po zmianie stron pierwsze punkty zdobył Piotr Korczyński, trafiając zza linii 6.75 m. W odpowiedzi rywale powiększyli jednak swój dorobek o 14 „oczek” i w 25 min prowadzili 58-35. Do końca trzeciej kwarty kibice byli już świadkami wyrównanej gry i po trzydziestu minutach zespół trenera Łukasza Stawarza przegrywał 54-78. Ostatnia część meczu przyniosła strzelecki pojedynek zespołu z Koszalina z Piotrem Korczyńskim. Ten ostatni zdobył aż 13 z 16 punktów ekipy z Tarnowa, koszalinianie odnotowali natomiast w tym czasie 30 punktów. W 33 min notowano rezultat 85-60 dla MKKS Żak, minutę później było już 93-60. Na cztery minuty przed końcem ekipa z Pomorza wygrywała 97-67. W końcówce zdobyła jednak 11 punktów z rzędu i mimo że wynik ustalił rzutem za trzy punkty Piotr Korczyński, MKKS Żak wygrał to spotkanie 108-70 (25-15, 19-17, 34-22, 30-16).
- Chciałem złożyć gorące podziękowania dla wszystkich darczyńców, którzy wsparli naszych zawodników w ramach zbiórki finansowej oraz dla prezesa Tarnowskiego Klastra Przemysłowego, Roberta Wardzały za zainteresowanie się sprawą młodych koszykarzy oraz udzielenie im pomocy. To dzięki wam nasi juniorzy starsi mogli rywalizować z najlepszymi drużynami w Polsce – mówił po powrocie z Przemyśla, trener Łukasz Stawarz.
Zeltrans MUKS 1811 Unia: Mikołaj Wróbel 29 (2x3) i 17 (3x3), Piotr Korczyński 27 (3x3) i 31 (3x3), Adrian Szumlański 20 (5x3) i 10 (2x3), Dominik Podraza 10 i 2, Igor Michalski 4 i 10 (1x3), Kacper Maziarz 1 i 0, Kacper Janik 0 i 0, Rodion Plekhanov 0 i 0, Igor Szczerba 0 i 0, Szymon Witek 0 i 0.
(sm)