- W sejmowym głosowaniu nad ustawą o Sądzie Najwyższym wstrzymaliśmy się od głosu, bo chcieliśmy dać zielone światło dla środków europejskich, ale nie zgadzamy się z przepisami dotyczącymi wymiaru sprawiedliwości - tłumaczył.
- Są takie rzeczy, gdzie trzeba wydźwignąć się ponad interes partyjny i w większości opozycja tak zrobiła, bo razem z Lewicą i Platformą wstrzymaliśmy się od głosu. Nie mogliśmy poprzeć ustawy, z którą się nie zgadzamy pod względem merytorycznym, ale nie mogliśmy odrzucić ustawy, która daje jakiekolwiek szanse na uruchomienie środków (z KPO – red.) - powiedział lider PSL.
Jego zdaniem, uruchomienie środków z KPO będzie dobre dla Polaków, niezależnie od tego, kto w Polsce rządzi. - Jeśli ktoś będzie próbował to cynicznie wykorzystywać na użytek tylko i wyłącznie swojej partii - to proszę, rozliczcie go z tego, że nie potrafi być uczciwy w momencie braku stabilności politycznej w naszym najbliższym otoczeniu, braku bezpieczeństwa w obliczu tego, co dzieje się za wschodnią granicą - dodał Kosiniak-Kamysz.