- W Tarnowie wygląda to, myślę bardzo podobnie jak w całym kraju, czyli tak naprawdę ta aktywność mieszkańców często jest widoczna, aczkolwiek zdarzają się takie sytuacje, w których musimy interweniować. Jest ich cała masa i muszę powiedzieć, że niezrozumienie po stronie mieszkańców powoduje, że robi się bardzo nieprzyjemna atmosfera, bo musimy nakładać grzywny w drodze mandatu karnego za tą taką niesubordynację - mówi Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.
Co ważne usunięty śnieg nie może przeszkadzać w ruchu drogowym. Za niewywiązanie się z obowiązku odśnieżania grozi mandat karny do 500 złotych.
- Tych interwencji jest bardzo dużo. W liczbach w tej chwili nie jestem w stanie tego przedstawić, ale to są dziesiątki interwencji, które były podjęte od pierwszych opadów śniegu, czyli od niedzieli i cały czas codziennie nowe interwencje wpływają. Są procedowane, są prowadzone czynności, których efektem i tutaj apel do mieszkańców będzie albo mandat karny, albo wniosek do sądu. W drodze daleko idącego zrozumienia możemy zastosować pouczenie, ale tutaj naprawdę muszą być mocne argumenty, które będą przemawiały za tym, że właściciel nieruchomości czy też zarządca nie mógł usunąć tego śniegu, w innym przypadku będzie po prostu grzywna - dodaje Krzysztof Tomasik.
Dodajmy, że jeśli ktoś na nieodśnieżonym chodniku dozna uszczerbku na zdrowiu, może żądać od administratora odszkodowania chorobowego.