- W głównej mierze te zgłoszenia dotyczyły zagrożeń od połamanych czy na złamanych, czy wręcz leżących na jezdni stwarzających zagrożenie drzew - tak było w 33 przypadkach. W ostatnich dniach miały miejsce także trzy wypadki drogowe. Trudno powiedzieć, czy to było na skutek tych warunków pogodowych, ale to było w tym w ostatnim okresie. Pozostałe zdarzenia, to takie pojedyncze - na przykład usuwanie śniegu z namiotu przy kościele czy wczoraj i taka akcja pomoc urzędowi miasta przy wyłapaniu łabędzi w Parku Strzeleckim - mówi mł. bryg. Marcin Opioła, rzecznik prasowy KM PSP w Tarnowie.
Na ten moment sytuacja na drogach w regionie jest już nieco lepsza niż w weekend. Mimo to strażacy apelują do mieszkańców o ostrożność i czujność, ponieważ prognozy na najbliższe dni przewidują kolejne duże opady śniegu.
- Jesteśmy przygotowani. Nasze samochody wyposażone są specjalne łańcuchy, mamy również pług śnieżny, mamy quady, mamy amfibię, która przypomnę, że w zeszłym roku w miejscowości Siekierczyna była użyta do transportu przez około półtora kilometra osoby również w stanie zagrożenia życia do karetki pogotowia przez zaspy śnieżne. Jesteśmy przygotowani, wtedy, kiedy będziemy potrzebni, wtedy, kiedy ktoś będzie potrzebował naszej pomocy i będzie zagrożone życie lub zdrowie ludzkie na pewno podejmiemy działania - dodaje mł. bryg. Marcin Opioła.
Dodajmy, że tylko od 10 do 14 grudnia z likwidacją skutków intensywnych opadów śniegu w powiecie tarnowskim zmagało się prawie 200 strażaków.