Były rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar ocenia między innymi, że prezydent zignorował w tej sprawie głos naukowców, którzy zwracali uwagę, że proponowane przepisy są niezgodne ze standardami praw człowieka i niepoprawne pod względem jakości legislacyjnej. Padają też argumenty o tym, że nowelizacja nie była potrzebna tam, gdzie prawo jest już skuteczne.