- Przypominamy o tym, co rzeczywiście jakoś umyka, trochę w tej lokalnej świadomości narodowej, tej części lokalnej, narodowej, wielkiej wspólnocie, że to więzienie to nie tylko miejsce związane z pierwszym transportem do Auschwitz. Ta tablica rzeczywiście tutaj informuje od kilkunastu lat o tym, że to właśnie stąd wyszli więźniowie pierwszego transportu - mówi Piotr Dziża, prezes Fundacji Pro Patria Semper.
Tablicę upamiętniającą więźniów politycznych umieszczonych przez Niemców w tarnowskim więzieniu odsłonili ich potomkowie. W wyniosłej uroczystości towarzyszyły im też między innymi poczty sztandarowe i uczniowie.
- Wiedziałem, że te młode osoby były autentycznie zainteresowane wykładem historycznym przeprowadzonym przez organizatora, przez pana Piotra. Dziś myślę, że bardzo dużo rzeczy dowiedziały się z historii. Ja sam również byłem bardzo zaciekawiony tym wywodem. Niestety nasze więzienie nie zawsze cieszyło się dobrą opinią i były tu przetrzymywane osoby, które na to absolutnie nie zasługiwały - dodaje ppłk Maciej Możdżeń, dyrektor Zakładu Karnego w Tarnowie.
Dodajmy, że wkrótce przy tarnowskim Zakładzie Karnym stanie również stanie plenerowa wystawa, przedstawiająca sylwetki wybranych więźniów, a odsłonięcie tablicy to także początek nowej niezwykle ważnej inicjatywy.
- Przyszedł nam do głowy pomysł, aby ta ściana była ścianą pamięci, która przypomni jeszcze w przyszłym roku o więźniarkach z Ravensbrück. W kolejnym roku o pierwszym transporcie Polek do Auschwitz. I przypuszczam, że pojawią się też kolejne, bo już wiem, że potomkowie więźniów chcą też tutaj upamiętnić swoich przodków w ten sposób. Także ta ściana się mam nadzieję, będzie się rozbudowywać i stanie się taką ścianą pamięci o tym miejscu, który był jednym z największych więzień hitlerowskich w okupowanej Polsce - tłumaczy Piotr Dziża.
Uroczystość była elementem jubileuszowych obchodów Festiwalu Niepodległości.