- Ciało znajdowało się w jednym z pomieszczeń i miało ślady po kuli w głowie. Obok leżał pistolet kalibru 9 mm, w związku z czym wkroczyła tutaj ekipa dochodzeniowo-śledcza z prokuratorem. Ciało zostało zabezpieczone, w tym momencie czekamy na wyniki sekcji zwłok - wyjaśnia asp. sztab. Paweł Klimek, oficer KMP w Tarnowie.
Jak wyjaśnia tarnowska policja zwłoki mężczyzny zostały odnalezione po tym, jak jego rodzina zgłosiła zaginięcie 59-latka.
- Policjanci udali się w pierwszej kolejności do miejsca zamieszkania. Mieszkanie było zamknięte w związku z czym była sprawdzana informacja czy są klucze do tego mieszkania. Niestety rodzina nie posiadała kluczy. Z pomocą przyszli strażacy i siłowo weszli do środka. Wtedy okazało się, że w mieszkaniu zostało odnalezione ciało 59-letniego mężczyzny - opisuje asp. sztab. Paweł Klimek.
Według wstępnych ustaleń ciało, które odnaleziono początkiem listopada leżało w mieszkaniu około miesiąca.
- Wszystko wskazuje na to, że ciało znajduje się dość długo w mieszkaniu, ponieważ było w dość mocno posuniętym stanie gnilnym i rodzina przekazała nam informację, że ostatni kontakt miała początkiem października z mężczyzną. Przyjmujemy, że najprawdopodobniej około kilku tygodni do miesiąca to ciało znajduje się w tym miejscu zamieszkania - dodaje asp. sztab. Paweł Klimek.
Według wstępnych ustaleń służb do śmierci mężczyzny nie przyczyniły się osoby trzecie, jednak śledczy sprawdzają wszystkie scenariusze. Obecnie służby czekają na wyniki sekcji zwłok nieżyjącego mężczyzny.