Nowy Targ (woj. małopolskie). O nadchodzących wyborach mówił w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Musimy stworzyć - poza tym, że musimy przeprowadzić pewne zmiany prawne, które pozwolą lepiej kontrolować wyniki wyborów - (...) armię, która będzie strzegła wyborów w każdym okręgu wyborczym - ocenił. Jego zdaniem "armia" powinna liczyć "kilkadziesiąt tysięcy ludzi". Lider Prawa i Sprawiedliwości odniósł się też do wysokich cen za surowców grzewczych. - Trzeba w tej chwili palić wszystkim, no poza oczywiście oponami i tym podobnymi rzeczami – stwierdził.
- Otóż, my musimy stworzyć - poza tym, że musimy przeprowadzić pewne zmiany prawne, które pozwolą lepiej kontrolować wyniki wyborów - musimy stworzyć naprawdę armię, która będzie strzegła wyborów w każdym okręgu wyborczym - powiedział.
Zwrócił się do wszystkich członków Prawa i Sprawiedliwości, a także do jego zwolenników, by w tym wzięli udział. - Potrzebna jest naprawdę armia. Armia licząca kilkadziesiąt tysięcy ludzi, bo tych okręgów, obwodów wyborczych, komisji obwodowych, jest (...) przeszło 28 tysięcy i wszędzie muszą być nasi ludzie. I to jest dzisiaj nasze wielkie zadanie, obok innych oczywiście – dodał.