Niemal zaraz po tym, jak politycy prawicy przedstawili założenia Polskiego Ładu, samorządowcy zaczęli lamentować. Dla nich takie zmiany, jak zwiększenie kwoty wolnej od podatku z 8 do 30 tys. zł czy zwolnienie emerytów z płacenia podatków, oznaczało odczuwalny ubytek w kasach miast i gmin. Część tych pieniędzy otrzymują przecież samorządy.
Pierwsze wyliczenia wskazywały, że Polski Ład uderzy w samorządy, a wiele z nich będzie musiało z tego powodu ograniczyć wydatki. Rząd z kolei obiecał wypłacać rekompensaty, ale nie pokrywają one wszystkich strat. Już latem 2021 r. oszacowano, że w 2022 r. samorządy stracą ok. 13,7 mld zł. W ciągu 10 lat będzie to ponad 132 mld zł. Dla porównania – jak podała Unia Metropolii Polskich – w ciągu dekady budżet państwa zyska jakieś 27 mld zł, ale samorządy w tym czasie stracą jedną czwartą swoich wpływów z podatku PIT.
Najnowsze dane to potwierdzają. Jak pisze „Dziennik Gazeta Prawna”, Warszawa za styczeń i luty odnotowała około 1 mld zł wpływu z PIT, czyli o 135 mln zł mniej niż rok wcześniej. Podobna sytuacja jest w Poznaniu – spadek o 193,6 mln zł, czyli 12 proc. mniej niż w 2021 r. W Katowicach w styczniu i lutym 2021 r. wpływy podatkowe wynosiły 108,3 mln zł, teraz – 93,6 mln zł.
Chcą zmian!
Dlatego Unia Metropolii Polskich domaga się zmian w systemie podatkowym i innego podziału pieniędzy: „W ocenie Unii Metropolii Polskich im. Pawła Adamowicza udziały jednostek samorządu terytorialnego w dochodach z PIT powinny wzrosnąć z obecnych 48,59 proc. do 57 proc. jako forma planowanych zmian w PIT dla miast na prawach powiatu” – czytamy w wydanym właśnie oświadczeniu.
Samorządowcy argumentują, że – po pierwsze – sytuacja pandemiczna nadwyrężyła ich budżety. Po drugie – przyjmowanie uchodźców ma taki sam skutek.
„Dlatego z niedowierzaniem przyjmujemy projekt ustawy z 24.03.2022 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i niektórych innych ustaw, który został skierowany do konsultacji. O ile obniżenie PIT dla obywateli Polski jest słusznym rozwiązaniem, z którym się zgadzamy, o tyle Rząd po raz kolejny nie uwzględnił rekompensaty ubytków dochodów jednostek samorządy terytorialnego” – punktuje UMP.
I dodaje, że większość usług publicznych realizowana jest przez samorządy. To z ich budżetów finansowane są m.in. szkoły i przedszkola, ośrodki sportu i kultury, pomoc społeczna.
– Dzisiaj planujemy ogromne wydatki związane z zapewnieniem infrastruktury miejskiej i usług miejskich dla osób z Ukrainy, m.in. na edukację, integrację, opiekę społeczną, gospodarkę odpadami czy komunikację” – podkreśla Tadeusz Truskolaski, prezes zarządu UMP.