Codziennie dziesiątki tysięcy osób przekracza granicę z Ukrainą. Do niedzielnego wieczoru – w ciągu 11 dni – zrobiło tak 1 mln osób. Uchodźcy trafiają do punktów recepcyjnych, gdzie mogą odpocząć, a potem wyruszyć w dalszą drogę. Po wiele z tych osób przyjeżdżają mieszkające w Polsce rodziny, znajomi lub wolontariusze. Jednak większość trzeba przewieźć pociągami lub autokarami.
Tych ostatnich zaczęło brakować. „Z uwagi na rosnące potrzeby transportowe ustala się następujący sposób postępowania w zakresie zaangażowania firm transportowych i przewoźników do wsparcia transportu uchodźców z Ukrainy realizowanego przez Państwową Straż Pożarną” – podała właśnie Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej.
Potrzebne są autokary mogące wziąć na pokład minimum 45 osób. Koszty zakwaterowania i wyżywienia kierowcy ma wziąć na siebie przewoźnik. Straż nie odpowiada także za ewentualne zniszczenia czy awarie pojazdów.
Ale zapłaci za kursy. Wskazana przez PSP stawka to 800 zł za kurs do 100 kilometrów. Podróże na dalsze odległości będą rozliczane rynkowo.
Gdzie się zgłosić?
Akcję koordynują komendy wojewódzkie i dlatego strażacka centrala podała wykaz numerów telefonów oraz adresów mailowych przypisanych każdemu z regionów. To oznacza, że przewoźnik z Poznania, który chciałby zaangażować się w pomoc, musi zadzwonić pod numer podany dla województwa wielkopolskiego, a właściciel firmy z Krakowa pod numer dla Małopolski.
Numery i adresy mailowe znajdują się w tym miejscu.
PSP informuje jednocześnie, że „Odpłatność za wykonanie przewozu będzie zrealizowana po wykonaniu zlecenia w terminie 14 dni od daty otrzymania prawidłowo wystawionej faktury. Płatnikiem będzie Komenda Główna PSP na podstawie zlecenia wystawionego przez PSP”.