- Około godziny 2 w nocy kobieta, która zauważyła w tym domu wielorodzinnym poinformowała zarówno służby ratunkowe jak i sąsiadów. Wszystkie osoby opuściły bezpiecznie ten budynek, schroniły się u swoich znajomych oraz rodziny, natomiast akcję ratowniczą przeprowadzali strażacy. Policjanci zabezpieczali to miejsce zdarzenia i w tym momencie będziemy przystępować do oględzin. Mam nadzieję, że one pozwolą odpowiedzieć na to pytanie, co tak naprawdę się wtedy wydarzyło - wyjaśniał asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Jak informuje policja straty zostały wycenione na około 200 tysięcy złotych.
- Przede wszystkim musimy ustalić co tam się wydarzyło – czy to jest zaprószenie ognia, czy to jest jakiś nieszczęśliwy wypadek, czy to było jeszcze jakieś inne zdarzenie, które mogło przyczynić się do tego, że pojawił się dym, a następnie praktycznie spłonął cały dach tego budynku wielorodzinnego w Tarnowie przy ul. Sportowej. Jak odpowiemy na to pytanie to dopiero wtedy będziemy mogli wprowadzić czynności i sprawdzać, czy jest to działanie osoby, która to celowo zrobiła czy nieszczęśliwy wypadek - dodawał oficer prasowy tarnowskich policjantów.
Na miejscu w trakcie akcji gaśniczej pracowało siedem zastępów straży pożarnej.