- To, co pokazuje Wymiar Sprawiedliwości w ostatnim czasie, co pokazuje pan Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro wspierając zakłady karne, pokazując, w jaki sposób bardzo potrzebna jest resocjalizacja, ale w tym wymiarze praktycznym. Resocjalizacja poprzez pracę, poprzez pokazanie, że obywatele, którzy w normalnym świecie są wykluczeni, oni często przyczyniają się do tego, by w tym normalnym świecie, poza murami więzienia mogli normalnie funkcjonować - mówił wiceminister Norbert Kaczmarczyk.
- Praca to najlepsza resocjalizacja, zdajemy sobie sprawę, że dzięki temu osadzeni zdobywają nowe kwalifikacje albo utrzymują swoją sprawność. Poprzez tę aktywność zawodową mogą odciążać budżet państwa, bo przecież dzięki temu służba więzienna mniej ponosi kosztów utrzymania takiego osadzonego - dodawał poseł Piotr Sak.
Sprzęt, który trafił do Zakładu Karnego w Tarnowie to wtryskarki. Na terenie więzienia stanęło dwie takie maszyny. Ich koszt to 600 tysięcy złotych. Dzięki nim w trakcie odbywania kary pracować mogą więźniowie, a w ten sposób nie tylko resocjalizują się, ale też zarabiają na swoje utrzymanie i przyszłość.
- Więźniowie, którzy pracują w naszych zakładach zdobywają przede wszystkim nowe kwalifikacje. Przez to wychodząc już na rynek wolnościowy, gdzie będą szukać pracy, są częstokroć przygotowani do pracy przy tego typu urządzeniach i przy nowoczesnych technologiach - wyjaśniał Damian Biskup, dyrektor IGB Mazovia.
- Mamy bardzo duży potencjał jeśli chodzi o zatrudnienie osadzonych w zamkniętej części, takich osadzonych, którzy nie mogą wychodzić do kontrahentów poza więziennych, ponieważ nie mogą opuszczać murów więziennych. Dzięki tym wtryskarkom jesteśmy w stanie zatrudniać ich do prac, które pozwolą im resocjalizować się - dodawał ppłk Maciej Możdżeń, dyrektor Zakładu Karnego w Tarnowie.
Więźniowie za swoją pracę otrzymują wynagrodzenie. W sumie w Zakładzie Karnym w Tarnowie pracuje około 250 osadzonych.