„W Polsce stwierdzono trzy przypadki zakażenia wariantem Lambda koronawirusa. Nie widzimy, żeby ten wariant był tak aktywny i bardziej zakaźny jak wariant Delta.” – powiedział w TVP Info Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia. Dodał, że resort cały czas monitoruje sytuację pandemiczną, w tym także pojawianie się ognisk nowych wariantów. Polityk mówił także, że dziś najpoważniejszym zagrożeniem jest Delta. Jak tłumaczył, w przypadku klasycznego wariantu koronawirusa potrzebowano 60 proc. odporności zbiorowej, natomiast w przypadku wariantu Delta to znacznie więcej. „Epidemiolodzy mówią o dużych procentach wyszczepialności, odporności populacyjnej - na poziomie nawet 90 proc.” – dodał Kraska.
Wariant Lambda
Ten wariant koronawirusa został po raz pierwszy wykryty, latem 2020 roku, w Peru. Obecnie bardzo dużo jego przypadków odnotowywanych jest w Ameryce Południowej. Nazwę tej mutacji WHO nadała w maju tego roku. Wbrew temu co mówi Kraska, japońscy naukowcy ocenili, że jest wysoce zaraźliwy. Jednak WHO zalicza go do grona wariantów „zainteresowania", a nie jako mutację „niepokojącą”. Na świecie istnieje przynajmniej kilkanaście rodzajów koronawirusa. To m.in.
- południowoafrykański (Beta),
- kalifornijski,
- nowojorski,
- indyjski (Detla)
- wariant filipiński,
- wariant brazylijski (Gamma).