Jesienią ubiegłego roku podczas zawodów hard enduro w Wierchomli Małej 44-letni Marcin Kłósek z Tarnowa uległ wypadkowi. Upadek był tak niebezpieczny, że mężczyzna złamał kręgosłup. Jak mówi: to najgorsze, co może spotkać sportowca, ale tarnowianin się nie poddaje - codzienna rehabilitacja pozwala mu wierzyć, że weźmie ud ział w jeszcze niejednych zawodach.
11.05.2021 16:42
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku!
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.
- Ze sportem jestem związany nie od urodzenia, ale od wielu lat pochłonęła mnie pasja jazdy na quadzie. Na początku była to jazda amatorska, ale z biegiem czasu, gdy te umiejętności stawały się lepsze, to chęć zdobywania jest w każdym człowieku. Tak też było ze mną. Chęć zdobywania wzięła górę, zaczęła się jazda w zawodach o niższej randze a później coraz wyższej, wyższej a koniec... jest taki jaki jest... - mówi Marcin Kłósek.
Groźny wypadek pokrzyżował plany i przystopował marzenia Marcina.
- W tym sporcie wiele jest wypadków, złamań nóg, rąk, bo to taki sport "kontaktowy z ziemią". Mnie się to nie przytrafiło nigdy przez 6 lat. Zdarzyło się raz a porządnie. Stało się to na ostatnich zawodach w sezonie 2020 i od tej pory się rehabilituję - mówi sportowiec.
Koledzy sportowca postanowili wspomóc rehabilitację. Powstała zrzutka, by zebrać potrzebne na ten cel fundusze. Kwota cały czas rośnie, bo tak naprawdę nie wiadomo ile potrwa wracanie do pełnej sprawności.
- Zrzutka była zorganizowana dlatego, że nie wiadomo ile tych pieniędzy będzie potrzebne. Jak wiadomo z własnych środków jedna osoba nie jest w stanie tego udźwignąć, bo miesięczny koszt leczenia jest bardzo wysoki, ale przynosi efekty, bo byłem sparaliżowany od odcinka piersiowego w dół a teraz jest to tylko od pasa w dół. Są to postępy w skali siedmiu miesięcy, ale są i myślę, że jeśli taki czas będzie ratowania odbierania czucia, to będę zadowolony - dodaje Marcin Kłósek.
Marcin Kłósek ma wsparcie zarówno wśród najbliższych i w swojej motocrossowej rodzinie, ale każdy, kto chciałby pomóc mu wrócić do sprawności może to zrobić poprzez platformę zrzutka.pl. Zbiórkę można znaleźć pn. „Na leczenie i rehabilitację”.
Podziel się
Oceń
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!