Dwoje przyjaciół z Tarnowa wybrało się do centrum po odrobinę rozrywki. Kiedy w drodze powrotnej starszy potknął się i wywrócił, młodszy natychmiast rzucił się z pomocą, po czym odprowadził kolegę do samego domu.
Prawdziwa przyjaźń rzec by można, gdyby nie pewien szkopuł... 39-latek pomagając koledze podnieść się po upadku, zauważył w tylnej kieszeni jego spodni etui z kartą bankomatową i dokumentami. Nie mogąc oprzeć się pokusie, zabrał je swojemu „przyjacielowi”. Potem będąc już sam, z pomocą skradzionej karty wydał kilkaset złotych, robiąc zakupy w dwunastu sklepach spożywczych. W trzynastym bezskutecznie próbował, ale z powodu blokady, transakcja okazała się niemożliwa do zrealizowania.
Na szczęście ani łupem, ani wolnością nie nacieszył się zbyt długo. Na jego trop wpadli policjanci z komisariatu Tarnów-Centrum, którzy zebrali materiał dowodowy pozwalający postawić mu zarzuty, popełnione w warunkach recydywy.
Pamiętajmy, aby chronić swoje karty przed dostaniem się ich w obce ręce. Nie udostępniajmy nikomu numeru PIN-u, ani nie zapisujmy go na kartce noszonej z wraz z kartą np. w portfelu. Płacąc za zakupy lub usługi, nie spuszczajcie z oczu ani na moment karty, a wpisując kod PIN, zasłońcie czytnik drugą ręką.
Tekst: KMP Tarnów