- To decyzja przeze mnie przemyślana i odpowiedzialna. Odbyłem setki spotkań z przedstawicielami stowarzyszeń, fundacji, środowisk obywatelskich, artystycznych, sportowych, młodzieżowych, senioralnych, ale również rozmawiałem z przedsiębiorcami. Te rozmowy w dużej mierze są moją motywacją startu w tych wyborach. Tarnów może być lepszy, może być lepszy dla tarnowian i spełniań ich oczekiwania - mówi Krzysztof Rodak.
W konferencji prasowej, na której Krzysztof Rodak zapowiedział swoją kandydaturę w wyborach na prezydenta Tarnowa mówił też o kierunkach rozwoju dla miasta. Wspomniał o takich działaniach jak podział województwa małopolskiego z korzyścią dla Tarnowa, transformacji energetycznej, zahamowaniu migracji, wprowadzeniu strategii mieszkaniowej, ożywieniu Starówki oraz o stworzeniu kompleksowej oferty dla przedsiębiorców.
- Wizja na Tarnów to otwarte miasto. Otwarte na dialog, na partnerów, na współpracę z gminami ościennymi, ze szczeblem powiatowym, samorządem wojewódzkim, otwarte również na polityków, którzy nas reprezentują. Otwarte również na inwestorów, przedsiębiorców, dla mieszkańców – ich inicjatywy i udział w życiu samorządowym - wyjaśnia kandydat na prezydenta miasta Tarnowa.
Krzysztof Rodak dokonał także oceny aktualnej sytuacji Tarnowa. - Ja uważam, że miasto nie jest w najlepszym okresie swojego rozwoju. Sytuacja finansowa miasta jest wręcz katastrofalna. Przez wiele lat na wniosek prezydenta radni uchwalali budżety niezrównoważone. Co to oznacza? Oznacza to, że abyśmy mogli zrównoważyć wydatki z wpływami do budżetu musieliśmy zaciągać kolejne kredyty, lub emitować obligacje. Tak się działo przez wiele lat. Poziom zadłużenia miasta to ponad 510 milionów złotych - wyjaśnia.
Zapowiadający swoją kandydaturę na prezydenta Tarnowa Krzysztof Rodak jak sam mówi „chce wtoczyć Tarnów na ścieżkę rozwoju”.
Warto dodać, że Krzysztof Rodak od kilku miesięcy jest związany z Inicjatywą Tarnowską.