– Podczas tych patroli kontrolujemy place zabaw, miejsca przebywania dzieci i młodzieży. Są to też jeziora, jakieś cieki wodne. Kontrolujemy nawet rejon rzeki Białej. Sprawdzamy również rejon Kantorii (gdzie jest staw), czy młodzież i dzieci gdzieś tam nie kąpią się nielegalnie, nie przebywają w tym miejscu. Taka kontrola po prostu się odbywa. Patrzymy, co robi młodzież i dzieci. Zwracamy również uwagę na pozostałe osoby, czy najmłodszym coś nie grozi ze strony innych osób – tłumaczy Janusz Wdowiak ze Straży Miejskiej w Tarnowie.
Ponadto straż miejska kontroluje, czy nienaruszane są regulaminy placów zabaw i parków.
– Trochę tych interwencji było. Oczywiście nie aż tak dużo, ale trzeba było czasami zwrócić uwagę komuś, żeby odpowiednio się zachowywał przy fontannie, żeby się nie kąpał, wkładał nóg, czy ewentualnie tej infrastruktury miejskiej nie niszczył, nie ruszał tego, co jest zamontowane, więc były takie różne drobne uwagi wobec tych osób – mówi Janusz Wdowiak ze Straży Miejskiej w Tarnowie.
Straż miejska sprawdza też bezpieczeństwo najmłodszych.
– Zwracamy uwagę na osoby małoletnie, czy poruszając się po tych placach zabaw, fontannach, i parkach, mają swoich opiekunów, rodziców. Patrzymy czy nie poruszają się same. Też zwracamy na to uwagę, ale nie odnotowaliśmy takich przypadków, żeby dziecko małoletnie poruszało się bez opieki rodzica lub opiekuna prawnego – zaznacza Janusz Wdowiak ze Straży Miejskiej w Tarnowie. Dodatkowo Straż Miejska w Tarnowie przypomina, że dzieci do 10 roku życia nie mogą przemieszczać się same po drodze.