– Niestety, oberwanie chmury, które miało miejsce w miniony poniedziałek, tj. 17 lipca br. spowodowało podtopienie części technologii basenowej. W związku z powyższym musimy przeprowadzić prace serwisowe połączone z bezpieczeństwem osób przebywających na tym obiekcie. Teren basen jest naszpikowany dużą ilością elektroniki, urządzeń elektrycznych. Musimy dokonać przeglądu poszczególnych elementów stacji uzdatniania wody – tłumaczy Arkadiusz Marszałek, dyrektor Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Dzięki szybkiej reakcji pracowników i wyłączeniu instalacji nie doszło do poważniejszych awarii.
– Teraz z uwagi na to, że mielimy delikatne podtopienia, musimy te wszystkie elementy posprawdzać. Związane to jest z tym, że ten obiekt jest na gwarancji. Przez to wszystkie elementy ponownie muszą być sprawdzone i odebrane. Dopiero po czynnościach odbiorowych będziemy mogli ruszyć z obiektem. Teraz serwisanci pracują w dzień i w nocy, żeby jak najszybciej ten basen przywrócić do eksploatacji – zaznacza Arkadiusz Marszałek, dyrektor Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Prace na basenie realizuje wykonawca projektu. Na chwilę obecną nie podjęto rozmów o ich kosztach. Arkadiusz Marszałek podkreśla, że najistotniejsze jest jak najszybsze uruchomienie atrakcji, ale też zapewnienie bezpieczeństwa odwiedzającym.
– Dokładamy wszelkich starań, żeby jak najszybciej ten obiekt uruchomić. Myślę, że to może być piątek, sobota, nawet niedziela. Zobaczymy, jak te prace wszystkie będą przebiegać, bo jest ich bardzo dużo. Prace odbiorowe też trwały bardzo długo na tym obiekcie – mówi Arkadiusz Marszałek, dyrektor Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Planowane jest doposażenie basenu w dodatkowe zabezpieczenia na wypadek wystąpienia podobnych wyładowań atmosferycznych.