- Tutaj okazało się, że kierujący samochodem Alfa obywatel Afryki nie wiadomo na razie, z jakiej przyczyny spanikował jadąc lewym pasem i uderzył wyprzedzany w tym momencie samochód dostawy typu bus marki Fiat, którym kierował Polak. Doszło do zderzenia między tymi pojazdami. Ten bus przewrócił się na bok, dachował, uderzył w barierę po prawej stronie drogi. Kierujący Alfą również uderzył w barierę znajdującą się po prawej stronie autostrady. Polak wyszedł z tego dostawczaka o własnych siłach, natomiast zarówno Afrykańczyk jak i Polak trafili do tarnowskiego szpitala. Tutaj będą przechodzili badania- wyjaśnia asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Kierujący, którzy jechali w stronę Krakowa widząc zderzenie zaczęli gwałtownie hamować. Spowodowało to kolizję drogową, kilkaset metrów wcześniej.
- Niestety autostrada w tym miejscu była zablokowana do godz. 14:00. Do tej godziny nie było możliwości przejechania tą autostradą, były zorganizowane objazdy. Kierujący jadący od strony Rzeszowa mogli zjechać na węźle Tarnów Centrum lub na Tarnów Mościce na drogę 94 i później kontynuować jazdę do Brzeska. W Brzesku można było ponownie wrócić na autostradę i kontynuować jazdę w kierunku zachodnim. Ok godz. 14:00 udało nam się udrożnić jeden pas ruchu w kierunku Krakowa- dodaje.
Najprawdopodobniej zdarzenie będzie kwalifikowane jako kolizja drogowa. W zależności od decyzji policjantów może zakończyć się mandatem karnym lub sporządzeniem wniosku do sądu.